Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Okrzeszyniec w Rybniku zagrożony. Miasto dusi się w smogu a nie dba o użytek ekologiczny [ZDJĘCIA]

Aleksander Król
Rybnik, który dusi się w smogu, nie specjalnie dba o swoje zielone płuca - przynajmniej tak uważają mieszkańcy Zamysłowa, którzy obawiają się, że wkrótce niewiele zostanie z ich malowniczego lasu Okrzeszyniec. - To użytek ekologiczny chroniony prawem, taki mały “rezerwat”. A tymczasem miasto zgodziło się, by w jego środku powstał dom. To tak w Rybniku dba się o lasy i przyrodę? - grzmią zbulwersowani mieszkańcy okolic Okrzeszyńca.

Okrzeszyniec w Rybniku zagrożony. Miasto dusi się w smogu a nie dba o użytek ekologiczny

Położony między ulicami: Na Niwie, Raciborską, Ujejskego, Wyboistą, Niedobczycką, Jarzynową las pełen bagien i oczek wodnych, z kilkoma pomnikami przyrody, unikalną fauną i florą (rośnie tu m.in. znajdujący się pod całkowitą ochroną przedstawiciel storczykowatych - kukułka szerokolistna, obserwowano tu również rzadkiego już w Europie ptaka - gąsiorka) ciągle się kurczy.

Jeszcze w 2002 roku miał 24 hektary, ale w 2004 został okrojony o 10 hektarów. A w magistracie tamte “krojenie Okrzeszyńca” tłumaczono tym, że na przestrzeni dwóch lat od utworzenia użytku ekologicznego stwierdzono brak występowania pozostałości ekosystemów, które by predysponowały do ich utrzymywania w granicach użytku ekologicznego. To już historia, ale mieszkańcy Zamysłowa obawiają się, że ta się powtórzy i Okrzeszyniec znów schudnie. - W urzędzie powiedziano nam, że pomniejszą Okrzeszyniec w jednym miejscu, a powiększą w innym miejscu, żeby zachowane było 14 hektarów. Tyle, że my chcemy, aby Okrzeszyniec był taki jak jest, bez jakichkolwiek zmian - mówi Grażyna Baran, mieszkanka Zamysłowa.

W 2014 roku miasto sprzedało 2 hektarową działkę “na Okrzeszyńcu”. Potem ktoś pozwolił, by “wbito nóż w jego serce”. Na rozległej łące, znajdującej się w środku użytku ekologicznego... zbudowano dom. - Jeden z wysoko postawionych urzędników na spotkaniu z mieszkańcami zapytany o ten dom rzucił nawet, “że tak wyszło” - relacjonują oburzeni mieszkańcy, pokazując nam z daleka nowoczesną parterówkę, którą - jak mówią - postawił jeden z deweloperów budujących osiedla w Rybniku.

- To po co ustanawiano tu użytek ekologiczny, po co wielkie słowa o ochronie przyrody, skoro pozwala się na coś takiego? - mówią mieszkańcy, których drażni tym bardziej nowa tablica informacyjna, ustawiona w tym roku w Okrzeszyńcu ,obwieszczająca, czego nie wolno tutaj robić. - To jakiś żart. Nie wiemy, czy śmiać się, czy płakać. Na tablicy pisze się o zakazach. Jak w pysk strzelił pisze, że nie wolno budować tu ,,budynków, budowli, obiektów małej architektury i tymczasowych obiektów budowlanych mogących mieć negatywny wpływ na obiekt chroniony lub spowodować degradację krajobrazu”. A ten dom, to co to jest? - pytają mieszkańcy. W magistracie powtarzamy pytanie mieszkańców. Można budować w chronionym prawem Okrzeszyńcu domy?

- Tak, można na tym terenie realizować budynki, ale takie, które nie mają negatywnego wpływu na obiekt chroniony - mówi Lucyna Tyl, z biura prasowego UM Rybnika. Według mieszkańców, zbudowany na przestrzeni ostatnich dwóch lat dom miał negatywny wpływ na Okrzeszyniec. - Na pewno zrobiono dreny, a to zaburzyło stosunki wodne - mówią mieszkańcy. Rzeczywiście, strumyk z którego do niedawna cała Smolna przychodziła czerpać wodę, prawie wyschnął. - Tu w Okrzeszyńcu mogliśmy jeszcze pokazać dzieciom naturalny las, naturalną przyrodę, ale wkrótce jej tu nie będzie - mówi Inga Gawełek, jedna z mieszkanek Zamysłowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto