Miało być łatwe zwycięstwo za trzy punkty, a był zacięty mecz, który rozstrzygnął się dopiero w 14 wyścigu dnia. Roman Chromik i Rafał Szombierski wygrali 5:0 (taktyczny upadek Pawła Miesiąca i defekt Dariusza Śledzia w powtórce) i wszystko było jasne– dwa punkty zostają w Rybniku, ale punkt bonusowy jedzie do Rzeszowa.
Zdziesiątkowani kontuzjami rzeszowianie walczyli w Rybniku bardzo dzielnie. Po sześciu wyścigach prowadzili czterema punktami i wydawało się, że na torze przy ul. Gliwickiej czują się lepiej niż miejscowi! Świetnie punktował Maciej Kuciapa, którego wspomagali Dariusz Śledź, Karol Baran i Paweł Miesiąc. A rybniczanie? Znów zachwycał szybki i waleczny Renat Gafurov, który w popisowy sposób ograł w ósmym wyścigu parę gości. Szybki był też Zbigniew Czerwiński, który przegrał tylko w jedenastym biegu z Karolem Baranem.
– Startowałem z czwartego pola startowego, które było już bardzo zryte. Przegrałem start i nie dogoniłem już Karola – mówił po zawodach żużlowiec RKM. – Ale potem zmieniłem trochę ustawienia w motocyklu i znów wygrałem.
Natomiast Chromik i Szombierski rozkręcili się dopiero w końcówce zawodów, co pozwoliło rybniczanom wygrać 49:40. Z tego wyniku zadowolone były obie ekipy – RKM zdobył dwa punkty dające miejsce w półfinale rozgrywek, a rzeszowianie zgarnęli punkt bonusowy.
– Po to tu przyjechaliśmy, bo bez dwóch podstawowych zawodników trudno było myśleć o zwycięstwie – stwierdziła prezes Marmy Marta Półtorak. – Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby jeszcze raz w play off zawitać do Rybnika, bo zaimponowała mi atmosfera na stadionie i powitanie jakie kibice sprawili mojej drużynie.
Natomiast Dariusz Śledź z uśmiechem dodał, że choć jego drużyna tym razem przegrała, to i tak wygra rozgrywki. – RKM to bardzo dobra drużyna, ale życzę wam powodzenia w barażach o Ekstraligę. Bo pierwszy będzie i tak Rzeszów.
Teraz rybniczanie mogą spokojnie czekać na przeciwnika w półfinałowej rozgrywce, która rozpoczyna się za miesiąc. – Ten czas poświęcimy na solidne przygotowanie sprzętu, planujemy też mecze sparingowe z silnymi drużynami Ekstraligi – wyjaśnił trener Czesław Czernicki.
Marma: Śledź 8 (1,3,2,2,0, d), T. Rempała Z/Z, Baran 9 (2,1,2,1,3,0), Leś 0 (-,-, 0,-,-), Kuciap.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?