Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć pod napięciem

(adr)
Złodziej zginął na tym słupie. ZDJĘCIE: ADRIAN KARPETA
Złodziej zginął na tym słupie. ZDJĘCIE: ADRIAN KARPETA
Mężczyzna, który w sobotę rano próbował w wodzisławskiej dzielnicy Turzyczka kraść elementy trakcji kolejowej, został śmiertelnie porażony prądem. Jego 38-letni kompan trafił na oddział intensywnej opieki medycznej ...

Mężczyzna, który w sobotę rano próbował w wodzisławskiej dzielnicy Turzyczka kraść elementy trakcji kolejowej, został śmiertelnie porażony prądem. Jego 38-letni kompan trafił na oddział intensywnej opieki medycznej wodzisławskiego szpitala. Okoliczności tragedii bada Prokuratura Rejonowa.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyźni odcinali linię wysokiego napięcia. Właśnie wtedy doszło do porażenia. 38-latek spadł na tory. Drugi mężczyzna miał mniej szczęścia. Nie potrafił się oswobodzić i został na słupie. Wiszące zwłoki zauważył kierowca z Turzy Śląskiej. Natychmiast powiadomił policję. Na miejsce przyjechało też pogotowie. Wiszącego na słupie złodzieja nie udało się już uratować. Miał wypalone wszystkie wnętrzności. Jego kolegę odwieziono do szpitala.

- Mężczyzna tłumaczył, że nie jest złodziejem. Zapewniał, że próbował ratować wiszącego na słupie rabusia - mówili wodzisławscy strażacy, którzy byli na miejscu zdarzenia.
Mieszkańcy ulicy Tęczowej (właśnie tam doszło do tragedii) twierdzą, że odkąd po torach przestały jeździć towarowe pociągi, trakcja jest systematycznie rozkradana.

- Ci ludzie robią to z powodu biedy. Osoba, która ma za co kupić chleb, nie będzie narażała życia i wspinała się na słup - mówił nam pan Michał, który mieszka kilkanaście metrów od miejca tragedii.

Wodzisławianie uważają, że mężczyźni przyszli na tory nie po raz pierwszy. - Pewnie wcześniej im się udawało. Może byli zbyt pewni. No i teraz doszło do tragedii - mówią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto