Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Wiaty przystankowe na ul. Kotucza z betonu. Jak z PRL-u

Aleksander Król
Na ulicy Kotucza cofnął się czas. Jeszcze niedawno znajdowały się tu wiaty przystankowe o lekkiej, aluminiowej konstrukcji z szybami.

Tymczasem dziś znów stoją tam dwa betonowe obiekty sprzed wielu lat. Rybniczanie przecierają ze zdumienia oczy.

- Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Chyba tylko u nas można wymienić coś lepszego na gorsze. Wrócą też kartki na mięso? - pyta Kamil Morański, mieszkaniec Rybnika.

W Zarządzie Transportu Zbiorowego w Rybniku tłumaczą, że nowoczesne wiaty przystankowe nie zdały na Kotucza egzaminu.

- Były regularnie niszczone przez wandali. Wybijano szyby i wyginano aluminiowe elementy. Naprawy pochłaniały olbrzymie pieniądze, dlatego zdecydowaliśmy przenieść tu betonowe wiaty z Raciborskiej - mówi Kazimierz Berger, dyrektor ZTZ w Rybniku i dodaje, że takie operacje będą wykonywane wszędzie tam, gdzie intensywnie niszczone są przystanki.

Bo nowe, aluminiowe wiaty kosztują do 10 tys. zł, a te z betonu wystarczy odmalować. Graffiti na wiatach na Kotucza wykonały uczennice Gimnazjum nr 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rybnik: Wiaty przystankowe na ul. Kotucza z betonu. Jak z PRL-u - Rybnik Nasze Miasto

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto