Pijani w Rybniku: zobacz ZDJĘCIA z MONITORINGU. Kamera widzi wszystko
Pijani są solą w oku rybniczan
Nie ma dnia, by strażnicy nie musieli gnać właśnie do takich wezwań. Pijani delikwenci to sól w oku mieszkańców. Problem jest, bo pijani nie dość, że nie mają gdzie trzeźwieć, bo w mieście nie ma odpowiedniej instytucji, to jeszcze często zapychają szpitalne sale, zabierając miejsca naprawdę chorym. Nie wierzycie, że to już prawdziwa plaga? Przekonajcie się. - W ciągu dwóch letnich miesięcy od początku czerwca do końca lipca otrzymaliśmy 182 zgłoszenia dotyczące osób nietrzeźwych. Kolejnych 28 zgłoszeń dotyczyło osób bezdomnych - wylicza Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej w Rybniku. Chcecie więcej dowodów, że pijani mieszkańcy śpiący gdzie popadnie, to nie lada problem w Rybniku? Wystarczy przejrzeć raporty strażników miejskich z ostatnich dni.