Po naszym tekście o kąpieliskach, które tego lata czekają w Rybniku na żądnych ochłody gości, Czytelnicy przypomnieli nam o jeszcze jednym obiekcie. Służył on rybniczanom przez długie lata. Teraz niestety niszczeje - czekając na lepsze czasy.
Basen na Paruszowcu (jak mówili o nim niemal wszyscy rybniczanie) był kiedyś perłą w ofercie rekreacyjnej miasta. Obiekt, choć znajdował się niedaleko huty "Silesia" i głównej drogi wylotowej na Katowice, kusił kameralną atmosferą, miłym cieniem wiekowych drzew i czystą wodą. Basen należał jednak do huty, więc (w przeciwieństwie do miejskich obiektów) nie inwestowano w niego zbyt wiele. Nic dziwnego, że ludzie z czasem stracili serce do kąpieli na Paruszowcu. Teraz tereny te przedstawiają żałosny widok. Miasto, które przejęło obiekt, wystawiło go na sprzedaż.
- Całe dzieciństwo kojarzy mi się z tym basenem. Dlatego nie mogę patrzeć, jak wszystko tam niszczeje - mówił do słuchawki jeden z naszych Czytelników.
Wśród ofert inwestycyjnych prezentowanych na oficjalnych stronach internetowych miasta kąpielisko ma numer 13. Nasi Czytelnicy tu dopatrują się źródeł pecha i braku zainteresowania basenem ze strony inwestorów. Gmina widziałaby w tym miejscu skate park lub lodowisko. Może sprzedać teren w drodze przetargu albo podjąć się robót tam wraz z inwestorem. Wokół byłoby miejsce na punkty gastronomiczne, nawet restaurację pod chmurką.
Czy jednak znajdzie się ktoś chętny? Optymiści twierdzą, że na w pełni uzbrojonej działce o powierzchni 37 tys. metrów kwadratowych stosunkowo szybko można by wybudować obiekt, który cieszyłby się wielkim powodzeniem.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?