- Zaraz po śmierci senatora Motyczki rozdzwoniły się u mnie telefony. Przyjaciele mówili, że mam kandydować. Kiedy powiedziałem żonie, że chcę wystartować, złapała się za głowę. Wreszcie mamy wszystko w życiu na spokojnie poukładane - mówiła mi. Bo ja przez 12 lat byłem na dnie, z powodu tych wszystkich procesów. Brałem pożyczki wszędzie tam, gdzie się dało - mówił Józef Makosz. - Ale we Francji nauczyłem się jednego: jak chcesz być politykiem, to musisz wszystkie sprawy doprowadzić do końca, nie możesz zrezygnować sam, a jeśli ludzie Cię nie chcą, to oni sami muszą cię wypluć -dodaje.
Jak sam zapowiada w Senacie chciałby się zająć między innymi zmianą ordynacji wyborczej do Sejmu. - Posłów jest zdecydowanie za dużo. Z tego powodu ta izba jest niezwykle ociężała i niewydolna. Jestem zwolennikiem przyjęcia rozwiązań, które funkcjonują we Francji, czy Niemczech. Bo to oni mają mercedesy, pociągi TGV.
Bolesław Piecha kandydatem PiS do Senatu
My nie musimy być wielkim intelektualistami, tylko powinniśmy ich dobre rozwiązania skopiować - mówi Makosz, który jednocześnie zapowiedział, że zbliżające się wybory do Senatu, będą ostatnimi, w których wystartuje.
Makosz wystartuje w wyborach jako kandydat niezależny wspierany przez Komitet Wyborczy Wyborców Józefa Makosza. Pełnomocnikiem byłego prezydenta na czas wyborów będzie Marek Jędrośka, który podczas ostatnich wyborów samorządowych sam ubiegał się o stanowisko prezydenta Rybnika. - Już zbieramy podpisy na listach poparcia - mówi Jędrośka.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?