MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zrobić psikusa liderowi

(l. jaź.)
Piłkarze Odry chcą postawić Legii twarde warunki. Fot. ARC
Piłkarze Odry chcą postawić Legii twarde warunki. Fot. ARC
Po krakowskiej Wiśle, kolejnym rywalem Odry Wodzisław jest inny kandydat do mistrzowskiej korony Legia Warszawa. Wizyta lidera naszej ekstraklasy wywołuje spore emocje.

Po krakowskiej Wiśle, kolejnym rywalem Odry Wodzisław jest inny kandydat do mistrzowskiej korony Legia Warszawa. Wizyta lidera naszej ekstraklasy wywołuje spore emocje. - Na takie mecze nie trzeba się dodatkowo mobilizować - podkreślają piłkarze z Wodzisławia.

Dodatkowego smaczku temu spotkaniu dodaje fakt, że w drużynie Waldemara Fornalika jest aż sześciu piłkarzy, którzy grali nie tak dawno na Łazienkowskiej.

- Wszyscy z pewnością nie będą mogli wystąpić przeciwko byłemu swojemu klubowi - mówi szkoleniowiec Odry. - Są jednak w kadrze, ostro trenują i tym motywują innych. Życie niejednokrotnie pokazuje, że niechciani zawodnicy czasami robią psikusa byłym trenerem czy byłym klubom.

Trener Fornalik wierzy, że wspólnie znajdą sposób na powstrzymanie będącej ostatnio na fali Legii.

- Byliśmy blisko wywiezienia punktu ze stolicy, teraz też stawimy czoła Legii - zapewnia trener Odry.

Na szczęście nikt nie musi pauzować za kartki i jedynie Piotr Szymiczek i Tomasz Świerzyński nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu. Po chorobie treningi wznowił już Marcin Smoliński i ma duże szanse na grę.

Największym problemem przed tym spotkaniem był stan murawy na stadionie przy ulicy Bogumińskiej. Warszawianie nawet sugerowali, aby to spotkanie odbyły się w... stolicy.

Wczoraj stadion Odry wizytował przedstawiciel PZPN w obecności kierownika warszawskiej drużyny. Obaj panowie nie mieli zastrzeżeń i uznali, że dzisiejszy mecz może odbyć się bez problemu. Piłkarze Odry ostatnie treningi również odbywali na głównej płycie i także nie widzieli powodów, aby to spotkanie przekładać. Po wczorajszych popołudniowych zajęciach ekipa Odry udała się na przedmeczowe zgrupowanie do Kamienia koło Rybnika.

- To będzie nasza baza przed każdym następnym meczem u siebie - zdradził trener Fornalik. - Mamy tam idealne warunki, aby w ciszy i spokoju przygotować się do meczu.

Goście zameldowali się w Wodzisławiu już w piątek. Trener Dariusz Wdowczyk nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego Dawida Janczyka i rehabilitującego się po operacji Marcina Klata. Warszawę opuścił Moussa Quattara, który wyjechał do Burkina Faso na pogrzeb ojca. Obrońca Legii będzie do dyspozycji trenera Legii dopiero na następny mecz. Jego miejsce ma szansę zająć Jakub Rzeźniczak, który podczas sparingów był podstawowym graczem legionistów. Konkurować on będzie z Veselinem Djokoviciem.

Przypuszczalny skład: Pilarz – Krysiński, Cichy, Dymkowski, Szary – Woś, Malinowski, Kowalski, Muszalik, Smoliński – Chmiest.
Nieobecni: Szymiczek, Świerzyński.
Tak było jesienią: pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Dariusza Wdowczyka zakończył się szczęśliwie dla warszawskiej drużyny. Legia wygrała 2:1, zdobywając gola w doliczonym już czasie. Jego strzelcem był Sebastian Szałachowski, który wykończył dokładne podanie Bartosza Karwana. Honorową bramkę dla Odry zdobył Łukasz Masłowski, który jest obecnie piłkarzem Górnika Łęczna.
Nasz typ: 2. Faworytem jest z pewnością Legia. Każdy inny wynik, niż jej zwycięstwo, będzie niespodzianką.
Sędziuje: Artur Szydłowski (Kraków).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto