4 z 8
Poprzednie
Następne
Rybnik: Historia o tym, jak blondynka chciała zostać żużlowcem
Sobota, wcześnie rano, w okolicy żywego ducha. – To od razu chce pani wskakiwać na motor – śmieje się Kacper. - Nie, nie wszystko ma być jak należy, powiedz mi chociaż jak się hamuje – rzucam.