Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy wicedyrektor rybnickiego szpitala stanie przed sądem

Marcin Kasprzyk
— Całe zamieszanie z moim zastępcą jest efektem potyczek politycznych w raciborskim samorządzie sprzed kilku lat — mówi Roman Gnot, dyrektor rybnickiego szpitala. MARCIN KASPRZYK
— Całe zamieszanie z moim zastępcą jest efektem potyczek politycznych w raciborskim samorządzie sprzed kilku lat — mówi Roman Gnot, dyrektor rybnickiego szpitala. MARCIN KASPRZYK
Roman Gnot, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku zatrudnił nowego zastępcę. Cóż w tym ciekawego? Otóż został nim Bogdan Łaba (zgodził się na podanie nazwiska), który stanie przed Sądem ...

Roman Gnot, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku zatrudnił nowego zastępcę. Cóż w tym ciekawego? Otóż został nim Bogdan Łaba (zgodził się na podanie nazwiska), który stanie przed Sądem Rejonowym w Raciborzu pod zarzutem dokonania oszustwa. Miał się tego dopuścić kilka lat temu, gdy był jeszcze dyrektorem szpitala w Raciborzu. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Jednak ani dla Gnota, ani dla jego zastępcy ta sprawa to nie problem. — Całe zamieszanie jest efektem potyczek politycznych w raciborskim samorządzie sprzed kilku lat.

Mnie też próbowano do tego wciągnąć. Rzecznik dyscypliny finansów w Ministerstwie Zdrowia nie dopatrzył się nieprawidłowości — mówi Roman Gnot. — Bardzo dobrze, że sprawa trafiła do sądu. Udowodnię tam swoją niewinność, tak jak już raz zrobiłem to przed rzecznikiem dyscypliny finansów — powiedział nam Łaba.


Jak wydawano dotacje

Sprawa, która trafi na wokandę miała swój początek w ubiegłym roku. Wtedy to raciborskie starostwo sprawujące nadzór nad miejscowym szpitalem sprawdziło, jak w latach 2000-2003 wydawano tam pieniądze z ministerialnych dotacji. W tych latach dyrektorem szpitala był Bogdan Łaba, a jego zastępcą Roman Gnot. W oficjalnej notatce przygotowanej przez starostwo czytamy: „W wyniku kontroli stwierdzono, że szpital dokonał nieprawidłowego podwójnego rozliczenia części dotacji na kwotę 259 tys. zł”. Chodziło o zapłatę za sprzęt kupiony dla oddziału ratunkowego. Starostwo twierdzi, że te same faktury zostały rozliczone dwa razy. Sprawa trafiła do raciborskiej prokuratury. Po przeprowadzeniu dochodzenia prokurator postawił Bogdanowi Łabie zarzuty, za które grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Pierwsza rozprawa ma się odbyć 21 września. W raciborskiej prokuraturze usłyszeliśmy, że poszkodowanym jest Skarb Państwa.


Udowodnię swoją niewinność

Roman Gnot powiedział nam, że w czasie, gdy on i Bogdan Łaba zarządzali raciborskim szpitalem, władze starostwa i niektórzy radni wciąż szukali na nich haka. — Przez pół roku sądziłem się ze starostwem o to, że zwolnili mnie niezgodnie z przepisami i wygrałem — opowiada Łaba. — Ostatecznie odszedłem z pracy w Raciborzu za porozumieniem stron. Władze starostwa wciąż szukały jednak powodu, aby mnie zdyskredytować. Sprawa podwójnych faktur, to bzdura.
Wydaliśmy na kupno sprzętu więcej niż otrzymaliśmy dotacji. Żadnych pieniędzy nie wzięliśmy dla siebie. Rzecznik dyscypliny finansów w ministerstwie zdrowia też nie dopatrzył się w tym żadnych nieprawidłowości. Tak samo będzie przed sądem. Udowodnię swoją niewinność — dodaje Łaba.



Szukanie milionów

Roman Gnot został dyrektorem rybnickiego szpitala w maju tego roku. Zastąpił na tym stanowisku Mariusza Marquardta. Urząd Marszałkowski postawił przed nowym szefem trudne zadanie poprawienia stanu szpitalnej kasy. — Do tej pory udało mi się zdobyć około trzy miliony złotych. Dwa z Narodowego Funduszu Zdrowia jako zapłatę za usługi medyczne wykonane ponad plan — opowiada Gnot.

W szpitalu trwa restrukturyzacja, która — jak zapewnia dyrektor — nie będzie wiązała się z grupowymi zwolnieniami pracowników. Zatrudnienie ma ulegać jedynie kosmetycznym zmianom. Nowy szef planuje też wydzielić ze struktur szpitala kuchnię i pralnię. Te działy mają zostać wydzierżawione razem z pracownikami. Ich załogi mają dostać dwuletnią gwarancję zatrudnienia.

To sprawa dyrektora
Wojciech Zamorski, rzecznik Marszałka Województwa Śląskiego

Choć jesteśmy organem założycielskim Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, wybór zastępcy szefa w tej placówce nie należy do nas tylko do dyrektora. To jego sprawa. Jeśli okazałoby się, że decyzja kadrowa była błędna, wówczas odpowiedzialny będzie za to dyrektor Gnot.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto