Koszykarze MKKS-u, którzy wywalczyli awans do drugiej ligi, mają problemy ze zgromadzeniem środków na udział w zbliżających się rozgrywkach. Jeśli w najbliższych dniach nie uda im się znaleźć sponsora, istnieje ryzyko, że klub w ogóle nie zgłosi drużyny seniorów do walki. Żeby utrzymać zespół w drugiej lidze koszykówki potrzeba od 80 do 100 tysięcy złotych.
- Szukamy sponsorów, ale na razie bez efektów. Chcemy rozmawiać też z miastem. 80 tysięcy to absolutne minimum, żeby grać. Nie ma wtedy mowy o wyjazdach na inne turnieje, a dla zawodników wystarczy tylko na wodę mineralną - tłumaczy Ksawery Fojcik, trener MKKS-u.
Do 15 czerwca drużyna musi wpłacić połowę wpisowego, czyli 2,5 tysiąca złotych. - Jeśli nie będziemy mieli widoków na sponsora, który pomógłby nam sfinansować grę w drugiej lidze, nie będzie sensu wpłacać tych pieniędzy - dodaje Fojcik. Wtedy najprawdopodobniej drużyna, która skutecznie radziła sobie w rozgrywkach i wywalczyła awans, po prostu się rozpadnie. Jak twierdzą klubowi działacze, awans daje szansę, by zatrzymać emigrację utalentowanych graczy z Rybnika do innych klubów w Polsce. Jeśli zespół przestanie istnieć, koszykarze zasilą inne kluby. Trener zwraca też uwagę, że koszty występowania w drugiej lidze koszykówki są bardzo wysokie. Samo wpisowe wynosi pięć tysięcy zł. Dwa tysiące kosztuje zorganizowanie jednego meczu. - W sobotę mamy zebranie trenerów z naszego regionu i chcemy tę sprawę poruszyć. Wysokie koszty rozgrywek to nie tylko problem naszej drużyny - dodaje Fojcik.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?