Biali Patrioci Rybnik: są pierwsze zarzuty prokuratury

Biali Patrioci Rybnik: są pierwsze zarzuty prokuratury

Ośmiu wygolonych mężczyzn zatrzymanych, przeszukania mieszkań, stos zabezpieczonych tabletów, komputerów i twardych dysków, zarzut dla autora rasistowskiej gazetki „Biali Patrioci” – to pierwszy efekt prokuratorskiego śledztwa, które rozpoczęło się od umieszczenia na popularnym kanale YouTube filmiku o wyraźnie faszyzujących i rasistowskich treściach.

Sprawę nagłośniliśmy kilka tygodni temu na rybnik. naszemiasto.pl. Opublikowaliśmy skany z filmiku, złożonego z kompilacji różnych zdjęć, na których widać grupę młodych ludzi w przeróżnych sytuacjach. Na wielu z nich panowie pozują na tle flag z napisem „Biali Patrioci”. Wszystko aż kipi od nienawiści. Filmik „Prawicowy Rybnik” w sieci był dostępny przez kilka godzin, potem został wykasowany.
ZOBACZ
PRAWICOWY RYBNIK SKANY Z FILMU NA YOUTUBE
W filmie kilkunastu mężczyzn rzuca hasłami o treści: „Terroryści z Rybnika”, „Zawsze był tu biały kraj i tak zostanie na wieki”. Autorzy filmu jasno wskazują także, że to oni stoją za aferami rasistowskimi, które wstrząsnęły Rybnikiem pod koniec ub. roku. Wówczas centrum miasta zostało oblepione ulotkami z napisem „Kupując kebaba osiedlasz Araba”. To prawdopodobnie także ta sama grupa ma na swoim koncie także stworzenie gigantycznego napisu: „Nie dla Murzyna, ROW to biała drużyna” na murach miejscowego stadionu. Autorzy filmu „Prawicowy Rybnik” przypisują sobie nawet akt zniszczenia pomnika żołnierzy radzieckich w Rybniku. Policja namierzyła uczestników nagrania i zorganizowała naloty na ich mieszkania. – Przesłuchaliśmy osiem osób, zabezpieczyliśmy sprzęt komputerowy, który przeanalizują śledczy pod kątem niedozwolonych treści – potwierdza prokurator Tadeusz Żymełka, szef Prokuratury Rejonowej Gliwice-Wschód. To młodzi mężczyźni, ale wszyscy jak jeden mąż przyznali, że sympatyzują z piłkarskim klubem Energetyk ROW Rybnik. Najstarszy z zatrzymanych, z zawodu górnik, posiadający wyższe wykształcenie techniczne, 32-letni kawaler Ireneusz D., dostał zarzut drukowania gazetki „Biali Patrioci” od 2011 roku do marca br., w którym nawoływał do nienawiści rasowej.

Gazetkę wydawał w internecie, była kolportowana wśród sympatyków klubu. Mężczyzna przyznaje, że wydawał takie czasopismo, jest autorem, ale nie przyznaje się do winy. Uważa, że publikował treści w ramach wolności słowa – wyjaśnia prokurator Żymełka. 32-latkowi grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Nie trafił do aresztu – zapłacił 4 tysiące złotych poręczenia. Przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Analiza zabezpieczonych komputerów i sprzętu elektronicznego być może pozwoli postawić zarzuty komuś z pozostałych zatrzymanych. I być może uda się wskazać, kto zmontował i wrzucił kontrowersyjny filmik na YouTube. – Jednak badania biegłych mogą potrwać kilka miesięcy, więc to czasochłonna robota – wyjaśnia prokurator Żymełka.

Ta sprawa wskazuje, że problem rasizmu bezpośrednio dotyczy sympatyków klubu piłkarskiego z Rybnika. Jego prezes, Grzegorz Janik, do tej pory zapewniał, że jego klub nie ma z tymi incydentami nic wspólnego. Wyglądało to jednak na udawanie, że problemu nie ma. Prokuratorskie śledztwo nie pozostawia bowiem złudzeń: jeśli klub nie chce eskalacji takich zachowań, musi zacząć działać. I Janik takie działania zapowiada:
– Klub odcina się od rasistowskich i faszystowskich zachowań tych osób. Rozmawiałem z przedstawicielami kibiców i po raz kolejny im to powtórzyłem. Kiedy otrzymamy dane tych osób, zostaną nałożone zakazy wstępu na nasz obiekt. Dla takich osób nie ma miejsca na stadionie w Rybniku – mówi prezes Janik.

Biali Patrioci Rybnik: co sądzisz o tej sprawie? Czy da się wytępić rasizm ze stadionów?