Jak mamy się zachować, jeśli widzimy osobę leżącą na chodniku?
Przede wszystkim należy się rozejrzeć i zorientować, czy do takiej osoby można bezpiecznie podejść. Jeśli tak, to należy to zrobić. W pierwszej kolejności sprawdzamy, czy leżąca osoba reaguje na cokolwiek. Łapiemy poszkodowanego za ramiona i głośno pytamy: "halo, czy pan mnie słyszy". Zwracamy uwagę na to, czy ta osoba nie zacznie mrugać oczami, poruszać się. Jeśli nie, należy głośno wołać o pomoc, bo przyda nam się wsparcie drugiej osoby. Jedna osoba dzwoni pod numer alarmowy 112 albo 999, a w tym czasie druga osoba sprawdza, czy poszkodowany oddycha.
Załóżmy, że osoba poszkodowana nie reaguje, jest nieprzytomna i nie oddycha. Jak możemy jej pomóc?
Na początku trzeba udrożnić drogi oddechowe. Jak to zrobić? Jedną rękę kładziemy na żuchwie, drugą na czole poszkodowanego i głowę odchylamy do tyłu. Obserwujemy potem przez 10 sekund, czy dana osoba nie zaczęła oddychać. Można obserwować ruch klatki piersiowej, posłuchać, czy słyszalny jest szmer oddechu, albo pochylić się i sprawdzić, czy oddech da się wyczuć na policzku. Jeśli nie, to przystępujemy do reanimacji.
Od czego zaczynamy?
Od uciśnięć klatki piersiowej. Kładziemy obie ręce na środku klatki piersiowej, rąk nie zginamy w łokciach i rytmicznie uciskamy klatkę z prędkością około 110 uciśnięć na minutę na głębokość około 5 centymetrów. Ruchy mają być płynne. Wykonujemy ich dokładnie 30. Po takiej serii ponownie udrożniamy drogi oddechowe i rozpoczynamy sztuczne oddychanie. Zatykamy osobie poszkodowanej nos, ustami obejmujemy szczelnie jej usta i wdmuchujemy powietrze z taką siłą, jakbyśmy normalnie oddychali. Wykonujemy dwa takie oddechy, po czym odsuwamy usta i sprawdzamy, czy klatka piersiowa opada.
Jak długo należy wykonywać reanimację?
Przerwać należy dopiero w momencie przyjazdu pogotowia, chyba że jesteśmy już tak wykończeni, że nie dajemy rady dalej tego robić. Przerywamy też, jeśli stwierdzimy, że poszkodowany zaczął w końcu samodzielnie oddychać.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?