Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarła Grażyna Kohut, wieloletnia dyrektorka rybnickiego "Tygla". W mieście ją uwielbiano

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
ARC
Zawsze uśmiechnięta, pogodna, radosna, lubiana. Wulkan energii. Kochały ją całe pokolenia uczniów rybnickiego Tygla. Bo chłopaków, którzy przychodzili do popularnej "górniczówy" traktował jak synów. Do każdego miała dobre słowo, uśmiech. W poniedziałek wieczorem zmarła Grażyna Kohut, wieloletnia dyrektorka Zespołu Szkół Technicznych w Rybniku, obecnie na emeryturze, radna miasta Rybnika. I mama Marzeny, która pracuje na Sorbonie, oraz posła do Parlamentu Europejskiego Łukasza Kohuta.

I odeszła... po cichutku, jak szara myszka, KOBIETA jak dzwon. Ślązaczka pełną piersią, Siłaczka, legendarna dyrektorka rybnickiego Tygla, wychowawczyni setek uczniów, radna miasta Rybnik. Nie Mama, bo to zbyt zimne, ale moja Mamusia kochana, bez której nie byłoby mnie nigdy na tym świecie - tymi słowami napisanymi w mediach społecznościowych Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego, poinformował o śmierci swojej mamy.
Grażyna Kohut zmarła w poniedziałek, 20 września. Chorowała, walczyła z ciężką chorobą autoimmunologiczną. Ostatnio przewieziono ją do domu, potem stan uległ pogorszeniu.

- Przekazała mi wszystkie dobre wartości tego świata, żelazną kindersztubę i przekonanie, że zawsze warto być sobą i iść własną ścieżką. Była moją największą tarczą, która broniła mnie od dziesiątek hejterów, którzy sączyli nienawiść przez wiele lat. I chociaż nie ma JEJ już wśród nas - JEJ ogień płonie we mnie i nigdy nie zgaśnie. Dla NIEJ. Bo dla NIEJ warto iść dalej. I nie przestawać. I przepraszam Cię MAMO, że nie doczekałaś jeszcze wnuków - ale wiem, że wiedziałaś dobrze, że nie miałem czasu i pewnie też szczęścia w tej bardzo ważnej dziedzinie. Ale nie martw się - ten ogień będzie się tlił i w swoim czasie nadrobię i te zaległości. KOCHAM CIĘ MAMUSIU. Do zobaczenia - napisał Łukasz Kohut żegnając mamę.

Grażyna Kohut była postacią niezwykle lubianą i szanowaną w całym Rybniku. Przez wiele lat żelazną ręką prowadziła rybnicki Zespół Szkół Technicznych tworząc w murach popularnego Tygla jedną z najlepszych szkół średnich na Śląsku. Chwaliła się, że na tworzone w szkole nowoczesne kierunki kształcenia ustawia się zawsze długa kolejka chętnych do nauki w konkretnym zawodzie młodych ludzi. Z dumą opowiadała o umowach podpisywanych z dużymi firmami w regionie, które jej uczniom dawały gwarancję zatrudniania. Zawsze przyjmowała nas - media - z wielką otwartością. Zapraszała na kawę i dyskusję o stanie oświaty, o mieście. Uczniowie kłaniali się jej w pas, nawet Ci których przyłapała na paleniu papierosów za szkołą... Zawsze myślała tylko o swoich uczniach...

Kilka lat temu próbowała sił w polityce, startowała w wyborach do Senatu. Po przejściu na emeryturę została radną. Jej pogrzeb odbędzie się w najbliższy piątek w jej ukochanym Popielowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto