Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zjawiskowe podprowadzające odeszły z ROW-u Rybnik. Kibice im dziękują. „Bez waszego udziału to już nie będzie to samo”

Piotr Chrobok
Zjawiskowe podprowadzające przez pięć ostatnich sezonów były nierozerwalnie związane z czarnym sportem w Rybniku.
Zjawiskowe podprowadzające przez pięć ostatnich sezonów były nierozerwalnie związane z czarnym sportem w Rybniku. Facebook/KS ROW Rybnik Speedway Girls
Jagoda Gaca, Natalia Syrek, Nikola Gołębiewska, Klaudia Tomaszewska oraz Agata Filipowska nie będą już podprowadzającymi w czasie meczów ROW-u Rybnik. Dziewczynom, które stały się okołożużlowymi legendami w Rybniku dziękują kibice. - Byłyście prawdziwymi perłami w koronie rybnickiego ROW-u. Bez waszego udziału to już nie będzie to samo – mówią fani Rekinów.

Zjawiskowe podprowadzające odeszły z ROW-u Rybnik. Kibice im dziękują. „Bez waszego udziału to już nie będzie to samo”

Przez kilka ładnych lat fani żużla w Rybniku oprócz popisów Woryny i spółki na torze przy G72, mogli przekonać się również czym jest piękniejsza strona czarnego sportu. Zjawiskowe podprowadzające, bo o nich mowa na dobre zagościły w sercach kibiców. W ostatnim czasie rybnickie środowisko żużlowe obiegła informacja o rezygnacji dziewcząt ze współpracy z KS ROW Rybnik. Wiadomość wyraźnie zasmuciła fanów, którzy zachodzą teraz w głowę, co stanie się z dziewczynami, które przez tak długi czas stanowiły nieodłączny element ścigania przy Gliwickiej.

- Nie rozstajemy się z ROW-em, bo każda z nas prywatnie kibicuje tej drużynie. Na pewno pozostanie pustka, gdyż nie będziemy uczestniczyć w kolejnych meczach w takiej roli jak dotychczas – tłumaczą dawne podprowadzające, które dodają, że nie zamykają sobie drogi powrotu na Gliwicką. - Jeśli padłaby taka propozycja, z pewnością ją rozważymy. Zżyłyśmy się ze sobą i polubiłyśmy żużlową adrenalinę. Kiedy pozwoli sytuacja, zjawimy się na trybunach jako kibicki – wyjaśniając, że obecnie jest to niemożliwe, ponieważ nie posiadają karnetów.

Jak się okazuje, do rozstania podprowadzających z klubem wcale nie musiało dojść. Byłe podprowadzające przyznają, że do klubu zgłosił się ostatnio sponsor chętny współpracować z ROW-em. Miałby on między innymi opłacić reklamę, a podprowadzającym zapewnić stroje oraz obuwie. Władze ROW-u nie chcą komentować tej sprawy.

Kibice dziękują, ale ubolewają

Ubolewający nad decyzją dziewczyn kibice starają się zrozumieć ich wybór. Przy okazji dziękują im za pięć sezonów przy Gliwickiej, kierując w ich stronę wiele ciepłych słów. - Dziękuje wam drogie panie, za te wszystkie lata spędzone razem. Lata pełne radości, smutku czy sportowej złości. Byłyście prawdziwymi perłami w koronie rybnickiego ROW-u. Bez waszego udziału to już nie będzie to samo. Doskonale rozumiem waszą decyzję. Życzę wam wiele radości, spokoju i spełnienia marzeń – pisze jeden z kibiców Rekinów, dziękując dziewczynom za pośrednictwem facebookowej strony rybnickich podprowadzających.

Miłe słowa kibiców są dla byłych podprowadzających bardzo ważne.

- Dziękujemy wszystkim kibicom za słowa wsparcia i otuchy w tym trudnym dla nas czasie. Chciałybyśmy również podziękować wszystkim tym, których miałyśmy okazję poznać. - Życzymy powodzenia nowym dziewczynom i mamy nadzieję, że będą traktowane z szacunkiem - mówią podprowadzające, które z rybnickim torem zaznajomiły się nie gorzej niż żużlowcy.

Byłe podprowadzające ROW-u: najmilszym wspomnieniem był poprzedni sezon. Pełne trybuny i awans

Przygoda piątki dziewczyn, które w 2015 roku związały się z ROW-em i od razu skradły serca kibiców rozpoczęła się inaczej dla każdej z nich. - Nie było żadnego castingu. Dostawałyśmy propozycje od koleżanek, żeby wskoczyć do składu i tak zostałyśmy w nim przez kilka lat – przyznają.

Jako najmilsze wspomnienie podprowadzające bez chwili zawahania wskazują na miniony sezon, w którym ROW występował jeszcze na zapleczu PGE Ekstraligi. - Pełne trybuny co mecz, świetna atmosfera, a wszystko to zwieńczone awansem do najlepszej żużlowej ligi świata – wspominają podprowadzające.

Podprowadziły żużlowców do 585 biegów

Będące świadkami sukcesów Rekinów, podprowadzające wcale nie odeszły w ich cień. Przeciwnie, same również przynosiły chlubę 12-krotnym mistrzom Polski, zdobywając umysły nie tylko kibiców gospodarzy, ale całego żużlowego kraju. Nie bez powodu to jedna z nich, Jagoda Gaca została w 2016 roku wybrana miss PGE Ekstraligi. - Oczywiście nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie zaangażowanie rybnickich kibiców – mówi Jagoda Gaca.

W ciągu wszystkich lat, które dziewczyny spędziły przy Gliwickiej, ROW odjechał 39 spotkań. Podprowadzające podprowadziły w tym czasie około 2340 żużlowców do 585 biegów. Nie należy zapominać, że dziewczyny pełniły rolę podprowadzających także podczas innych żużlowych imprez w Rybniku takich jak chociażby kończący każdy sezon mecz Polska – reszta świata.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto