Klub muzyczny Face to Face w Rybniku mimo obostrzeń ponownie był otwarty. Niestety, w sobotę doszło do starć z policją. Interweniujący policjanci użyli między innymi gazu, broni hukowej, broni gładkolufowej.
W samym centrum miasta doszło do zamieszek z policją. Funkcjonariusze utrzymują, że zostali zaatakowani przez tłum butelkami. Mieszkańcy są zszokowani. Nie pamiętają, aby w centrum miasta kiedykolwiek doszło to takich interwencji. W sobotę klub był otwarty od godziny 21. Na miejscu interweniowali policjanci z Rybnika i Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Ulica Wiejska została szczelnie zamknięta z dwóch stron. Blokowały ją policyjne radiowozy. Gorąco było także na ulicy Raciborskiej, to tam na całej szerokości ulicy rozstawili się policjanci z grupy interwencyjnej.
Z informacji uzyskanych od świadków zdarzenia, policjanci mieli wejść do środka klubu i zakończyć imprezę, która odbywała się w środku. Policyjna akcja trwała do wczesnych godzin porannych.
- Wczoraj, około godziny 22.30 policjanci z rybnickiej komendy wspólnie z mundurowymi z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach interweniowali w lokalu mieszczącym się w centrum Rybnika, który był otwarty pomimo zakazu. Decyzją Państwowego Inspektora Sanitarnego lokal został zamknięty, decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności - tłumaczy aspirant Bogusława Kobeszko, rzecznik rybnickiej policji.
Kobeszko tłumaczy, że w związku z powyższym policjanci asystowali pracownikom Sanepidu w doręczeniu dokumentu właścicielowi. Następnie mundurowi poinformowali uczestników imprezy o zamknięciu lokalu i konieczności wyjścia z klubu.
Część uczestników dobrowolnie opuściła lokal, a część osób nie chciała dostosować się do poleceń stróżów prawa. Na zewnątrz lokalu zebrała się grupa kilkuset osób, wśród których większość była nietrzeźwa i agresywna w stosunku do policjantów - opisuje Kobeszko.
Dodaje, że mundurowi zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 30, 44 i 48-lat, którzy w czasie interwencji naruszyli nietykalność cielesną funkcjonariuszy policji. Policjanci wylegitymowali 213 uczestników tego zdarzenia. Część z nich nie przestrzegała obowiązku zakrywania twarzy, spożywała alkohol w miejscu objętym zakazem oraz próbowała wprowadzić interweniujących policjantów w błąd, podając fałszywe dane osobowe.
Po opuszczeniu lokalu uczestnicy byli agresywni i atakowali mundurowych niebezpiecznymi przedmiotami. Policjanci podawali komunikaty wzywające do rozejścia się, kiedy to nie przyniosło rezultatu wobec agresywnych uczestników zgromadzenia użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci ręcznych miotaczy gazu, pałek służbowych, granatów hukowych, oddali także strzały ostrzegawcze z broni gładkolufowych - informuje Kobeszko.
W komunikacie policji czytamy, że interwencja policjantów była skuteczna i doprowadziła do przywrócenia ładu i porządku publicznego.
Podczas wczorajszego zabezpieczenia rannych zostało dwóch policjantów, zniszczono także dwa radiowozy. W zabezpieczeniu brało udział prawie 150 funkcjonariuszy KMP w Rybniku oraz OPP w Katowicach.
Przypominamy. Klub muzyczny Face to Face w Rybniku, po raz kolejny został otwarty w piątek. Jak zapowiedzieli właściciele klub miał być otwarty przez cały weekend. Lokal otwarty był także w miniony weekend. Wówczas również nie zabrakło pod nim policji. Stróże prawa spisali wtedy 377 osób.
Interwencja w klubie Bavito w Katowciach
Policja oraz funkcjonariusze Izby Celno-Skarbowej interweniowali z kolei w sobotę wieczorem w kubie Bavito w Katowicach, przed którym również ustawiła się kolejka klientów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?