Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowa rodzinka zamieszkała w Leszczynach. Rodzeństwo jeży: Renata, Mateusz, Tomasz i Janusz to nowi mieszkańcy gminy. Zobaczcie ZDJĘCIA

Piotr Chrobok
Rodzeństwo jeży zamieszkało w pobliżu zameczku w Leszczynach.
Rodzeństwo jeży zamieszkało w pobliżu zameczku w Leszczynach. Piotr Chrobok
Wyjątkowa rodzinka zamieszkała w Leszczynach. Rodzeństwo jeży: Renata, Mateusz, Tomasz i Janusz są nowymi mieszkańcami parku przy tamtejszym zameczku. Mają około dwóch miesięcy, spory apetyt, a od dziś pewność, że uda im się bezpiecznie przetrwać zimę. Są słodkie i sympatyczne. Poznajcie je! Zobaczcie zdjęcia!

Wyjątkowa rodzinka zamieszkała w Leszczynach. Rodzeństwo jeży: Renata, Mateusz, Tomasz i Janusz to nowi mieszkańcy gminy. Zobaczcie

Dokąd tupta nocą jeż? To pytanie retoryczne. Nie ma na nie odpowiedzi. Wiadomo jednak, że cztery małe, dwumiesięczne jeże będą od dziś tuptać po parku w Czerwionce-Leszczynach. Władze gminy wraz z Tauronem stworzyły w parku przy zameczku w Leszczynach domki dla każdego z nich. Znajdą tam schronienie, będą mogły przezimować okres jesienno-zimowy.

Nowi, wyjątkowi mieszkańcy Leszczyn to samiczka i trzy samczyki. Renata, Tomasz, Mateusz i Janusz. Przyszły na świat na początku marca. To rodzeństwo. Nie miały łatwo, odrzuciła je matka. Na szczęście udało im się przetrwać, a ich historia ma szczęśliwe zakończenie.

Mali mieszkańcy będą miały nie tylko wyjątkowe domki. Wyjątkowe są same jeże.

- To rzadko spotykanej rasy mieszanej. Ojciec jest rasy zachodniej, matka wschodniej – tłumaczy dotychczasowy opiekun jeży, Piotr Gleńsk. Po ojcu jeże mają liczebne kolce, z kolei matce zawdzięczają ubarwienie.

Nowe miejsce zamieszkania szybko przypadło jeżom. Chociaż jak wyjaśnia Piotr Gleńsk adaptacja jeżom w nowym miejscu zajmuje około dwóch tygodni. Wydaje się jednak, że jeżowa rodzinka w Leszczynach do nowego domu przyzwyczai się szybciej. Rodzeństwo szybko rozpoczęło poszukiwanie pożywienia, przyjaźnie zapoznawało się z nowym otoczeniem.

- Chcieliśmy pokazać, że gmina Czerwionka-Leszczyny jest przyjazna naturze: zwierzętom i roślinom. Nie zakłócamy rytmu, stawiając tylko na mieszkańca. Dużo się dziś mówi o środowisku naturalnym. My nie tylko mówimy, ale też je tworzymy – zaznacza burmistrz Czerwionki-Leszczyny, Wiesław Janiszewski, który podkreślił, że liczy na powiększenie rodziny jeży.

Tauron pomaga jeżom od kilku lat. Stawia domki, zapewnia bezpieczeństwo

To nie pierwszy raz, kiedy firma Tauron daje schronienie jeżom. Przed trzema laty w Rybniku także powstały domki dla tych niewielkich ssaków. Obi-Wan-Kenobi i Han Solo, bo takie imiona otrzymały wówczas jeże pobiły wtedy również rekord świata w szybkości zjadania larw mączniaka.

Jak zapewnia rzecznik prasowy Tauron Polska Energia S.A, Łukasz Zimnoch akcje pomocy jeżom są realizowane przez dostawce prądu od kilku lat.

- Zorganizowaliśmy konkurs, w którym zapytaliśmy pracowników, w jaki sposób chcieliby pomagać swojej lokalnej społeczności. Pan Piotr Gleńsk zaproponował budowę domków dla jeży – wyjaśnia Zimnoch, który dodaje, że domki dla małych, kolczastych zwierzątek powstają w całej południowej Polsce, np. w Opolu czy Wrocławiu.

Dlaczego pomoc jeżom jest tak ważna? Pracownik Taurona i jednocześnie pomysłodawca akcji, Piotr Gleńsk wyjaśnia, że to bardzo pożyteczne zwierzęta, których ciężka praca jest często niedoceniana.

- Jeże jako zwierzęta owadożerne likwidują larwy owadów. Gdyby ich nie było moglibyśmy zapomnieć o naszych roślinach czy uprawach – zdradza pan Piotr, na co dzień pracownik Taurona odpowiedzialny za przyłącza na terenie Rybnika.

Są przy tym bardzo żarłoczne. - Mogłyby jeść właściwie non stop – uśmiecha się Piotr Gleńsk. W ciągu doby jeże zjadają od 100 do 150 gram białka. To tak jakby człowiek zjadł 10-12 kilogramów wołowiny!

Jeżom trzeba pomagać. Bez nich byłoby krucho...

Piotr Gleńsk podkreśla, że na świecie już zaczynają się pojawiać problemy z liczebnością jeży.

- W Wielkiej Brytanii to gatunek zagrożony. U nas na szczęście nie ma takiego problemu – pociesza. Jak dodaje za kłopoty jeży zwykle odpowiada człowiek, który „porządkuje” teren, kładąc chociażby kostkę brukową.

Jak pomóc jeżom? Piotr Gleńsk tłumaczy, że jeże są zwierzętami, które same proszą o pomoc.

- Jeśli będzie jej potrzebował, zasygnalizuje to podchodząc do psiej miski z wodą. Można im pomagać np. stawiając maleńką drabinkę przy budowie oczka wodnego, w ten sposób jeż będzie umiał bez problemu wydostać się z wody – wyjaśnia.

A czego robić nie należy? - Nie wolno karmić jeży mlekiem. To dla nich śmiertelna pułapka. Ich system trawienny nie jest w stanie sobie poradzić z laktozą – mówi Piotr Gleńsk, który zdradza, że jeśli podamy jeżowi mleko skazujemy go na śmierć w ogromnym cierpieniu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto