Brody zaledwie od stycznia tego roku mają miejskie prawa i po raz pierwszy mieszkańcy wybierali burmistrza, a nie wójta. I nie obyło się bez niespodzianek. O władzę walczy dwoje kandydatów - Beata Kowalczuk oraz Roman Janczewski. Oboje zdobyli taką samą ilość głosów - po 631. To oznacza drugą turę wyborów, która odbędzie się 21 kwietnia.
Tutaj mają przewagę
W Brodach jest pięć okręgów wyborczych, B. Kowalczuk wygrała w dwóch - w samych Brodach oraz okręgu obejmującym Datyń, Jeziory Dolne, Suchodół, Jeziory Wysokie, Nabłoto, Proszów i Żtyni Młyn. Jej rywal - R. Janczewski wygrał w trzech pozostałych: okręgu nr 3 - Biecz, Grodziszcze, Jałowice, Lasek, okręgu nr 4 - Jasienica, Koło, Kumiałtowice, Wierzchno oraz okręgu nr 5 - Brożek, Janiszowice, Marianka, Zasieki.
Mandaty w radzie po równo
Pełniąca obowiązki burmistrza Beata Kowalczuk (przejęła obowiązki po Juliuszu Dudziaku, który zrezygnował jesienią ze stanowiska) startuje z KWW Ponad Podziałami i Dla Dobra Wspólnego, ma 53 lata i mieszka w Jeziorach Wysokich. Drugi kandydat to Roman Janczewski startujący z KWW Powiedz Tak dla Zmian w Gminie Brody. Ma 41 lat i mieszka w Zasiekach. W wyborach do rady komitety obu kandydatów zdobyły po siedem mandatów, jeden radny jest z Forum Samorządowego.
Czytaj też:
Zobacz też: Wybory w Żarach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?