Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2019. KO: Tu jest Rybnik a nie Warszawa - bujda na resorach nie przejdzie Obietnica ministra o kopalni Paruszowiec ważna do wyborów

Redakcja
Dziś (9.10) przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej na specjalnie zwołanej konferencji na rybnickim rynku odnieśli się do wczorajszych słów wiceministra energii Adama Gawędy o tym, że kopalnia Paruszowiec nie powstanie a specustawa nie dotyczy złóż na Śląsku. Nie wierzą w słowa ministra. - Niech to wpiszą do projektu specustawy - mówił Marek Krzakała, poseł KO. - Tu jest Rybnik a nie Warszawa - żadna bujda na resorach tu nie przejdzie. Wiceminister we wrześniu mówił, że sprawa kopalni Paruszowiec jest nierozstrzygnięta i to są fakty - mówił Wojciech Kiljańczyk, przewodniczący rady miasta Rybnika. - Obietnice ministra będą ważne do 13 października, a 14 zostaną wyrzucone do kosza - dodaje Grzegorz Wolnik, radny sejmiku wojewódzkiego.

Dziś (9.10) poseł Marek Krząkała, prezydent Piotr Kuczera, przewodniczący rady miasta Wojciech Kiljańczyk oraz radny sejmiku Grzegorz Wolnik, przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, na specjalnie zwołanej konferencji na rybnickim rynku odnieśli się do wczorajszych słów wiceministra energii Adama Gawędy o tym, że kopalnia Paruszowiec nie powstanie a specustawa nie dotyczy złóż na Śląsku. Nie wierzą w słowa ministra.

Marek Krząkała: Niech wpiszą do specustawy

- Pan wiceminister Gawęda podczas briefingu nie wniósł niczego nowego do dyskusji o tym, czy ma powstać kopalnia czy nie. Ponieważ powoływał się na ustawę zapewniając, że w tej ustawie są gwarancje, że na Paruszowcu nie powstanie kopalnia. Tylko że fakty są zupełnie inne - mówił Marek Krząkała.

Tłumaczył, że w ustawie nie ma żadnego zapisu, który by temu przeciwdziałał.

- Ja doceniam dobrą wolę pana ministra, ale on tak naprawdę nie ma wpływu na wydanie koncesji, bo koncesję wydaje ministerstwo środowiska. W poniedziałek tuż po wyborach będzie posiedzenie komisji ochrony środowiska, które będzie procedowało poselski projekt ustawy, który stwarza możliwość powstania kopalni. Apeluję do pana ministra, by poparł naszą zgłoszoną poprawkę i ujął w projekcie jedno zdanie, które wczoraj powiedział na briefingu. A mianowicie, że przedmiotowa ustawa nie dotyczy żadnego złoża na Śląsku - apeluje Marek Krząkała.

Krząkała tłumaczył, że w ten sposób minister uspokoi mieszkańców, rozwieje wszelkie możliwości i wtedy zobaczymy, czy jego i jego kolegów z klubu intencje są szczere.

- Apeluję do pana ministra, by poparł przedmiotowy projekt ustawy z tą poprawką, chociaż to, że jest ona szkodliwa dla mieszkańców i samorządu to jest osobny temat. Natomiast dla mnie osobiście, obojętne jest to kto zgłosi ten projekt, grunt by był w nim zapis, dokładnie o tym, co powiedział wczoraj pan minister – mówił Krząkała.

- Niech wpiszą do ustawy, że żadne złoże na Śląsku nie jest objęte tą ustawą - mówił Krząkała.

Piotr Kuczera: ŚZGiP apeluje o natychmiastowe wstrzymanie prac nad projektem ustawy


Piotr Kuczera: ŚZGiP apeluje o natychmiastowe wstrzymanie prac nad projektem ustawy

Prezydent Rybnika Piotr Kuczera zwrócił uwagę na stanowisko Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, które wskazuje na postawy samorządów. Przytoczył zdanie: "ZŚZGiP zwraca się do rządu i parlamentu RP o natychmiastowe wstrzymanie prac nad projektem ustawy".

Dlaczego?

- Dlatego że widzimy, że ciągle są ograniczane kompetencji samorządu, w tym możliwości działania samorządu w działalności przestrzennej - mówił Kuczera.

Tłumaczył, że stąd apel ŚZGiP również o to, by jednak tak ważne sprawy dla mieszkańców były konsultowane na poziomie wspólnej komisji rządu i samorządu a nie były tylko i wyłącznie projektami poselskimi.

- Ponadto wskazuję na stanowisko, że trzeba dywersyfikacji źródeł energii, trzeba dbać o ochronę środowiska, a pomysł na kopalnię w Rybniku to wyklucza - mówił Kuczera.

Tłumaczył, że jeśli chcemy być bardziej samorządni, chcemy mieć więcej do powiedzenia u siebie jako mieszkańcy, powinniśmy korzystać z takich miejsc, gdzie tego rodzaju projekty mogą być konsultowane, poddane opinii samorządowców i osób, które chcą by samorząd w Polsce był silny. Dziś niestety to się nie dzieje.

- Myślę, że gdyby potraktować poważnie słowa pana ministra to ten projekt powinien wrócić na komisję wspólną rządu i samorządu, a właściwie się tam pojawić, bo go tam nigdy nie było - mówił Kuczera.

- Życzę sobie, aby miasto Rybnik było miastem czystym, ekologicznym, które stawia na nowoczesne energie i nowoczesny przemysł, a nie byśmy myśleli o budowie kolejnych kopalń bo ten temat przewija się przez ostatnie miesiące. Dużym zyskiem tych wyborów jest to, że rybniczanie pokazali, że kopalni mówią nie - dodał Kuczera.

Wojciech Kiljańczyk: Tu jest Rybnik, nie Warszawa i żadna bujda na resorach tutaj nie przejdzie.

Wojciech Kiljańczyk, przewodniczący Ray Miasta Rybnika zaczął od stwierdzenia:

Tu jest Rybnik a nie Warszawa i żadna bujda na resorach tutaj nie przejdzie. Pan wiceminister Gawęda jeszcze we wrześniu w Radio 90 twierdził, że kwestia kopalni Paruszowiec nie jest rozstrzygnięta. I to są fakty. To co najistotniejsze w tej całej procedurze to to , że musimy się opierać na faktach. A od maja tego roku trwa procedura w RDOŚ w sprawie wydania pozytywnej opinii środowiskowej na eksploatację złoża Paruszowiec - mówi Wojciech Kiljańczyk.

Podkreślał, że mieszkańcy zachowali się kapitalnie, łącznie z organizacjami społecznymi i złożyli wiele tysięcy uwag do tej procedury.

- Jednocześnie rybnicki samorząd z jednej strony zlecił wykonanie analizy eksperckiej w sprawie eksploatacji wpływu na miasto , a z drugiej strony na radzie miasta przyjęliśmy uchwałę w sprawie sprzeciwu wobec eksploatacji złoża Paruszowiec. Co się dziej dalej? Strona rządowa nie słucha mieszkańców, organizacji społecznych i samorządowców i przygotowuje projekt specustawy w sprawie , która wyklucza samorządowców, organizacje społeczne, mieszkańców z tego procesu, a w uzasadnieniu jest taki zapis że chce się wyeliminować wszelkie przeszkody, które maja prowadzić do tego, że kopalnie będą uruchamiane - mówi Kiljańczyk.

Tłumaczy, że kampania wyborcza przeszkadza w merytorycznej dyskusji nad tą kwestią.

Dlatego postulatem samorządu jest wycofanie tego rodzaju projektu ustawy z posiedzenia komisji czy polskiego parlamentu - mówi Kiljańczyk.

- To jest właściwe załatwienie tej sprawy. Specustawa zabiera głos mieszkańcom, samorządowcom i organizacjom społecznym. To jest złe prawo. Nie możemy pozwolić, by tak złe prawo zostało przyjęte przez polski parlament, gdzie grupy lobbystyczne maja pierwszeństwo wraz z ministrem środowiska nad decyzją w sprawie przestrzeni, która jest nasza, przynależna do Rybnika. Wnioskuję, by ten projekt wycofać i rada miasta przyjęła w tej sprawie uchwałę, niejednogłośną, bo radni PiSu w tej kwestii się wstrzymali od głosu, ale radni Koalicji Obywatelskiej i Wspólnie dla Rybnika byli za tym, by wyrazić negatywne stanowisko wobec specustawy - mówił Kiljańczyk.

Dodał, że w poniedziałek będzie na komisji i przedstawi to stanowisko.

Grzegorz Wolnik: Obietnice pana ministra będą ważne do 13 października, a 14 zostaną wyrzucone do kosza

Grzegorz Wolnik, radny sejmiku wojewódzkiego tłumaczył, że minister Gawęda zrobił sobie wczoraj happening, ustawkę na Paruszowcu, i próbował wszystkich przekonywać jak to jest wspaniale i Rybnikowi nic nie grozi. F

Dodał, że fantastycznie, że pojawili się tam mieszkańcy i wdali się z panem ministrem w polemikę. A minister nie był w stanie odpowiedzieć na bardzo wiele konkretnych pytań zadanych przez mieszkańców.

- Ja po południu przeszedłem się po paru sąsiednich ulicach, wstąpiłem do sąsiadów pytając co myślą o słowach pana ministra Gawędy. Nikt w to nie wierzy. 90 proc. miałem odpowiedzi takich, że to zwyczajna kiełbasa wyborcza i pan minister na dobrą sprawę nie ma żadnej władzy w tym zakresie. Procedura toczy się w RDOS i pan minister mówiąc że nie zgadza się na koncesje na dobrą sprawę przekracza swoje uprawnienia - mówi Wolnik.

Dodaje, że wszystkich niesamowicie bulwersuje fakt, że dramatycznie zły projekt ma być procedowany jeszcze w starej kadencji na posiedzeniu sejmu tuż po wyborach.

- Możemy przewidywać, że te obietnice pana ministra będą ważne do 13 października, a 14 zostaną wyrzucone do kosza - mówi Wolnik.

Dodaje, że jest jeden pozytywny aspekt tego, co się dzieje wokół kopalni Paruszowiec i tej koszmarnej ustawy – to że ludzie po prostu zaczynają wiedzieć jakie maja prawa i bronią swoich praw do życia w czystym środowisku, pozbawionym szkód górniczych i smogu.

- Ja mam pytanie do pana ministra? Przypadkiem gdyby był w Bełchatowie równie dobrze mówiłby, że dotyczy to Bełchatowa, a może mówiłby że Rybnika? Przecież ustawa dotyczy całego kraju. Opowiadanie, że Rybnika to nie dotyczy jest brednią - mówił Wolnik.

ZOBACZ WIDEO Z KONFERENCJI KO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto