Wybory 2015 w Rybniku: Miasto zalane wyborczymi ulotkami

Wybory 2015 w Rybniku: Wojna plakatowa na ulicach miasta

Wybory 2015 w Rybniku: Jestem stąd! Jeszcze lepszy Śląsk! Dobry poseł! - to tylko niektóre hasła wyborcze kandydatów do Sejmu i Senatu, które krzyczą z wyborczych plakatów rozwieszonych niemal w każdym zakamarku naszego miasta. Na billboardach promują się wszyscy, a pomysłów na plakaty, ulotki nie brakuje. Marek Krząkała, dotychczasowy poseł PO chwali się, że jest "dobrym posłem". Dwójka na liście tej partii w naszym regionie poseł Krzysztof Gadowski chwali się, że jest "Aktywny i skuteczny". "Jedynką" na liście PO jest wicewojewoda Gabriela Lenartowicz, która nie dość, że podkreśla, że "jest stąd!", to jeszcze uśmiecha się do wyborców z plakatów z wielkim serduszkiem pośrodku.
Senator Izabela Kloc zainwestowała w plakaty sporych rozmiarów, które wiszą przy głównych trasach wylotowych z Rybnika. Pani senator pozuje bez okularów i głosi, że jest "dla ludzi, dla Śląska". W centrum Rybnika, nawet na kamienicy na rynku znaleźć można plakat posła Grzegorza Janika, który także ubiega się o kolejną reelekcję. "Jeszcze lepszy Śląsk" - głosi pan poseł. Jego klubowy kolega - Czesław Sobierajski walczy "o Polskę sprawiedliwą i bezpieczną".
Nowością powiało nieco z ulotek wyborczych Łukasza Kohuta, „dwójki” z listy Zjednoczonej Lewicy. Ten bowiem swój program prezentuje w całości po Śląsku.
Ale hasło wyborcze to jeszcze nie wszystko. Ważne jest bowiem to, skąd bije nas ono po oczach. I w tym roku wychodzi na to, iż najbardziej "pożądanym" miejscem na wywieszanie plakatów są przydrożne lampy. Na kartonach wiszą tam twarze niemal wszystkich polityków. A nie raz, nie dwa bywa tak, że plakat Łukasza Dwornika z PiS podpiera Marek Krząkała albo Franciszek Kurpanik z PO. Na górze doczytać można jeszcze reklamę jednego z kandydatów PSL, a wszystko "dociśnięte" jest jeszcze niewielką karteczką z reklamą lewicy.