Wielkie święto w Miejskim Domu Pomocy Społecznej w Rybniku. 150 seniorów bawiło się jak w czasach młodości [ZDJĘCIA]

Wielkie święto w Miejskim Domu Pomocy Społecznej w Rybniku. 150 seniorów bawiło się jak w czasach młodości

- Mamy przyjemność gościć około 150 seniorów na imprezie, która integruje środowisko osób starszych i niepełnosprawnych. To są goście z Polski, Raciborza, Żor, Ustronia, Gorzyc ale również nasi sąsiedzi z Czech z trzech domów pomocy społecznej, z którymi Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rybniku utrzymuje stały kontakt – tłumaczy Piotr Mazurek, dyrektor Miejskiego Domu Pomocy Społecznej w Rybniku.

Dodaje, że to wieloletnia tradycja.
- Kontynuujemy tę piękna uroczystość, która pomaga wymieniać informacje, kontaktować się mieszkańcom Domów Pomocy Społecznej, którzy w większości przebywają w tych ośrodkach wsparcia i chcą dać coś od siebie. Pamiętajmy, że ci którzy wyjeżdżają do nas, nie muszą być do końca sprawni fizycznie – mamy tu osoby na wózkach, ale przede wszystkim to takie osoby, które są zmotywowane, które chcą od siebie coś dać, a przy okazji spotkać się ze swoimi rówieśnikami, pobawić się, spędzić czas sympatycznie – dodaje Mazurek.

W programie imprezy był m.in. konkurs na piękny lampion, pieśni przygotowane przez tutejszy chór, zabawy taneczne i muzyka rozrywkowa.

Seniorzy udowodnili, że potrafią się świetnie bawić.

- Cieszymy się, że kolejny raz pani prezes spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem ze strony różnych osób, instytucji, firm, nie tylko z terenu Rybnika, które słysząc o tej inicjatywie wspierały nas czy to finansowo, czy materialnie. Każdy ze sponsorów dał coś od siebie, wzbogacając tę uroczystość – dodaje.

- Wsparł nas m.in. Browar Rzemieślniczy z Rybnika - przekazał w formie nagród piwo bezalkoholowe. Bo nasi mieszkańcy wspominają, że w Czechach seniorzy mogą napić się wina czy piwa. To jest pewnego rodzaju kulturą czeską. U nas to jest troszkę temat tabu - jak to osoba starsza pije piwo? Ale to nie chodzi o nadużywanie. Chodzi o to, by to była forma rozrywki. Żeby życie cieszyło - mówi Piotr Mazurek.