Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika zdecydował się zasilić szeregi ruchu Szymona Hołowni Polska 2050. Ma odpowiadać za stworzenie struktur jego partii w Rybniku. W czasie oficjalnej prezentacji działacze partii podkreślali, że doświadczony samorządowiec jest jest dla nich na wagę złota. On sam mówił, że w myśleniu ludzi z ruchu ujęło go systemowe podejście.
- To co mnie ujmuje w polityce Szymona i tego ruchu to właśnie myślenie systemowe. Dziś w polityce jest tak, że się koncentrujemy na liderach, a nie na rozwiązaniach. My się nie zastanawiamy w ruchu kto będzie na przykład dyrektorem naszej rybnickiej elektrowni za 10 lat, ale jak ona będzie pod względem gospodarczym wyglądała. Hasło "pokolenia a nie kadencja" to też hasło które mnie ujęło i sercem i rozumem i dlatego taka decyzja. Ważna dla mnie jest kwestia myślenia systemowego, chcę polityki, która bazuje na działaczach, ludziach którzy pracują w terenie, a nie na politykach i osobach które są znane z tego, że są znane - podkreślał Piotr Masłowski.
Co więcej wiceprezydent, który przed laty startował w wyborach prezydenckich w Rybniku z ramienia stowarzyszenia Forum Obywateli Rybnika, poparł potem urzędującego sternika miasta Piotra Kuczerę. Tyle że Kuczera to człowiek Koalicji Obywatelskiej. Oby panom było po drodze, więc po wygranych wyborach Kuczera powierzył Masłowskiemu rolę jego zastępcy. Dziś nie ma nic przeciwko transferowi Masłowskiego do ruchu Szymona Hołowni.
- Prezydent Kuczera wiedział o moim ruchu, popiera go. Relacje mamy dobre i to im nie zaszkodzi - mówią najprościej ogłosił w piątek wiceprezydent Masłowski.
O ile sam Kuczera zdaje się rzeczywiście nie mieć nic przeciwko, to zdecydowanie więcej mają do powiedzenia jego radni. Masłowskiemu dostaje się i od kolegów z KO i od radnych PiS.
- Z całym szacunkiem dla wiceprezydenta i jego dokonań, ale to jednak dość zaskakujący transfer, szczególnie w kontekście chyba największego skandalu w Rybniku (i negatywnego wydźwięku w całej Polsce) czyli tzw. 0 zł na sport‼ Jako radni z wielkim trudem, współpracując z prezydentem Kuczerą odkręcaliśmy pod koniec roku błędną decyzję zastępcy, rezygnując solidarnie z wielu inwestycji w ramach wydatków bieżących, mając na uwadze nasze dzieci i młodzież. Dlatego powoływanie się na tzw. myślenie systemowe jako przyczynek do wstąpienia do ruchu zupełnie nie współgra z tragiczną w skutkach decyzją ws. sportu. Pomijam fakt, że wielu z nas było zaskoczonych decyzją i jedną i drugą - ogłosił Łukasz Kosek, rybnicki radny z Koalicji Obywatelskiej.
Nie przeocz
Owa afera, o której pisze radny Kłosek, czyli o pieniądze na sport, to nic innego jak decyzja wiceprezydenta Masłowskiego o nie przyznawaniu w tym roku żadnych grantów na sport dzieci i młodzieży w Rybniku. Sprawa była i wciąż jest szeroko komentowana w mediach, szczególnie tych społecznościowych, bo oznaczało to w zasadzie, że wiele klubów sportowych zakończy swój żywot. Ostatecznie w budżecie wygospodarowano 1,4 mln zł na sport dzieci i młodzieży w mieście. Ale Masłowskiemu dostaje się za to do dziś.
Jego ruch polityczny krytykuje też będący w Rybniku w opozycji radni Prawa i Sprawiedliwości. Obrywa też Kuczera, który zdaniem PiS jest zbyt pobłażliwy dla podwładnego.
- W moim odczuciu ruch Masłowskiego to ewidentny pstryczek w nos dla prezydenta Kuczery. Silny prezydent, a takim Kuczera najwidoczniej nie jest, powinien w takiej sytuacji natychmiast podjąć kroki dyscyplinujące. A w Rybniku, jak zwykle Kuczera pochylił głowę w dół i czeka. A powinien się czuć zagrożony przede wszystkim w obrębie swojego środowiska - mówi Łukasz Dwornik z PiS.
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?