Wiatrakowiec rozbił się w Rybniku, w Gotartowicach. Na miejscu pracuje policja i straż pożarna. Pilot miał szczęście, że przeżył. Zdjęcia
Zobaczcie zdjęcia rozbitego śmigłowca. Pilot miał szczęście, że przeżył
Wiatrakowiec (dwuosobowy) wylądował na łące pod lasem w okolicach ulicy Samotnej. Pilot, który sam leciał śmigłowcem, zgłosił usterkę techniczną, więc postanowił posadzić maszynę na łące. To cud, że pilot przeżył, maszyna została rozbita.
- Chciałem wylądować kilkaset metrów dalej, na lotnisku w Gotartowicach. Przy pochodzeniu do lądowania wiatr zniósł mnie na drzewa - mówi pilot maszyny.
Przyznaje, że w tej chwili najważniejsze jest, że żyje. Maszyna została poważnie uszkodzona. Straciła śmigło, ma pokiereszowaną przednią część. Na miejsce zadysponowano ogromne siły służb, policji i straży pożarnej. Szybko jednak okazało się, że wypadek nie jest tak groźny jak przewidywano. Nie było bezpośredniego zagrożenia życia wielu osób, pilot podróżował sam, przez co część służb zawrócono.
Akcja służb przy ulicy Samotnej już się zakończyła. Przy pomocy straży pożarnej maszynę wyciągnięto z zarośli. Wrak został już przekazany właścicielowi.
Mieszkańcy okolicznych domów podkreślają o tym, że pilot miał ogromne szczęście. - Widziałem go na wysokości 2000 metrów nad ziemią – mówi nam Henryk Ostapiuk, który od miejsca zdarzenia mieszka około kilkaset metrów. - Pracowałem akurat przy domu, rozbierałem zadaszenie balkonu. Usłyszałem huk łamanych drzew. Dopiero później szwagier powiedział mi, że na ziemię runął śmigłowiec – dodaje.
Okoliczności zdarzenia będzie teraz ustalać policja. Wiadomo, że pilot, który siedział za sterami maszyny posiadał uprawnienia do kierowania tego typu maszynami.
Zobaczcie zdjęcia rozbitego śmigłowca. Pilot miał szczęście, że przeżył
Wiatrakowiec przypomina mały helikopter. Różnica polega na tym, że w wiatrakowcu wirnik główny nie jest w czasie lotu napędzany przez silnik, a jedynie przez napływające powietrze, które wywołuje efekt autorotacji
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?