Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walne zgromadzenie spółdzielców w RSM. Część lokatorów chce odwołać zarząd. Czy uda im się wprowadzić swoich ludzi do rady nadzorczej?

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Walne zgromadzenie spółdzielców w RSM
Walne zgromadzenie spółdzielców w RSM BKK

W poniedziałek (dzisiaj) odbędzie się kolejna część walnego zgromadzenia spółdzielców w Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Za nami są już dwie pierwsze części walnego – dla mieszkańców osiedla Południe (odbyło się w Niedobczycach) oraz dla mieszkańców części osiedla Nowiny – rejon ulic: Kominka, Orzepowicka, Budowlanych i świętego Józefa. W czasie spotkań zwołanych o kilka miesięcy wcześniej niż planowano, na wniosek spółdzielców, nie brakuje emocji, przekrzykiwań, a poszczególne „frakcje” zwolenników i przeciwników obecnego zarządu RSM przekrzykują się i przekomarzają. Niestety, ale wydarzenia w spółdzielni pokazują, że walne zebrania spółdzielców w formule kilkugodzinnej „nasiadówki” z powtarzanymi raz po raz kolejnymi głosowaniami, całkowicie się wyczerpała. Zdecydowana większość uczestników walnego czekała tylko na możliwość oddania głosów na członków nowej rady nadzorczej, po czym szybkim krokiem oddaliła się z sali. Dość powiedzieć, że kiedy w punkcie obrad pojawił się punkt „wnioski” większość spółdzielców zamiast zgłaszać prośby o remonty, modernizacje placów zabaw, parkingów, była już w kurtkach przy wyjściu.

Przedłużona kadencja Rady Nadzorczej. Teraz wybierają nową

Ale od początku. Walne zgromadzenie spółdzielców miało się planowo odbyć wiosną przyszłego roku. Grupa mieszkańców wsparta przez niektórych członków Rady Nadzorczej zebrała wśród spółdzielców blisko 1600 podpisów domagając się szybszego zwołania walnego zgromadzenia. Zamierzenie grupy inicjatywnej było jasne: wybrać nową radę nadzorczą (kadencja poprzedniej została przedłużona w myśl ustawy covidowej) oraz przy pomocy nowej rady odwołać także zarząd RSM. Szczególnie „gorąco” zapowiadało się czwartkowe walne, bowiem wśród tej grupy spółdzielców znajduje się spora część osób, które złożyły podpisały wniosek o zwołanie spotkania i głośno domagały się zmiany zarządu. W samym zebraniu udział brało około 200 osób, z czego nie wszyscy mieli statut członka spółdzielni lub jego pełnomocnictwo, co miało też wpływ na to, iż ok 160 osób mogło w czwartek zagłosować i wskazać swoich faworytów do nowej rady nadzorczej.

Lista przeprowadzonych inwestycji

Już przy wejściu na salę, w której odbywało się walne (siedziba Fundacji przy elektrowni w Rybniku), mieszkańcy otrzymywali kartki z wyliczonymi inwestycjami poczynionymi w RSM od 2014 roku, czyli od chwili, gdy spółdzielnią zaczął rządzić prezes Marek Gruszczyk. - Od 2014 roku przeprowadzono termomodernizację 180 budynków, co stanowi 77 procent wszystkich zasobów. Na samym osiedli Nowiny w 2014 roku żadne budynek nie był docieplony w całości, a dziś z 74 budynków docieplonych jest 68 – czytamy w notatce. Mowa jest też o wymienieniu połowy wind na nowe, o malowaniu klatek schodowych i montażu kamer. Jest też mowa o 5,5 mln zł pozyskanych dotacji zewnętrznych. Kartki z taką informacją pojawiły się też na klatkach schodowych bloków. Jak podkreślano na wstępie to odpowiedź zarządu na zarzut o „fatalne zarządzanie w spółdzielni”.

Jaka podwyżka dla zarządu RSM?

Właśnie złe zarządzanie w RSM oraz wniosek o 8 tysięcy podwyżki dla zarządu spółdzielni jaki był procedowany w czasie wrześniowego posiedzenia Rady Nadzorczej, były w ogóle przyczyną zwołania walnego, o czym grupa inicjatywna alarmowała lokatorów zasobów RSM. Mówił o tym między innymi jeden z inicjatorów „buntu” lokatorów Jerzy Milanowski oraz Zbigniew Gruźlewski, członek rady nadzorczej. - Gdyby ta uchwała przeszła mówilibyśmy o podwyżce rzędu 8 tysięcy złotych. Tylko dzięki uwadze pana Gruźlewskiego ta uchwała w czasie głosowania została odrzucona - mówił w czasie spotkania Milanowski pokazując (a także przesyłając do naszej redakcji) protokół z posiedzenie rady nadzorczej RSM we wrześniu. Ostatecznie na tym spotkaniu RN podwyżki dla zarządu przegłosowała – ale w kwocie ok 2 tysięcy złotych dla prezesa oraz wiceprezesów. - My owszem wnioskowaliśmy o podwyżkę, ale w tej propozycji z naszej strony nie padła żadna konkretna kwota. Wnosiliśmy jedynie o powrót do wyliczania wynagrodzenia zarządu na zasadzie krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Tak wyliczane było wynagrodzenie poprzednich zarządów w spółdzielni – tłumaczył Marek Gruszczyk, prezes RSM. Jako dowód kilka dni przed spotkaniem przesłał do nas pismo z czerwca tego roku w którym rzeczywiście taką propozycją radzie nadzorczej stawia. Co może powiedzieć o dokumencie pokazywanym przez oponentów? - Nie znam tej uchwały, bo na czas dyskusji na temat naszego wynagrodzenia, jesteśmy w czasie spotkań rady nadzorczej wypraszani z sali – zaznacza prezes.

Zgrzyty, strofowanie, uciszanie. Na sali dwie frakcje

Zgrzyty w czasie walnego dla mieszkańców wspomnianych ulic pojawiały się w zasadzie od początku – od chwili zgłaszania kandydatów na przewodniczącego zebrania. Tutaj w głosowaniu wygrał Kazimierz Zięba, który też jest kandydatem do nowej rady nadzorczej, który wygrał z Jerzym Milanowskim. Kandydatura tego drugiego pana też „przeszła” dopiero w chwili, gdy zgłoszona została przez kolejnego ze spółdzielców, bo wcześniej zgłoszenia dokonywał kandydat do RN, który uczestniczył w „nie swojej” części walnego i zdaniem obserwatorów (przedstawiciela Krajowej Rady Spółdzielczej) nie miał prawa kandydatów na przewodniczącego spotkania zgłaszać.

Póki co nie wiadomo jak ułożą się siły w nowej radzie nadzorczej spółdzielni. Chociaż w głosowaniu udział wzięło ok 160 spółdzielców, a 151 kart do głosowania wróciło do urny, to głosów nie liczono na miejscu. Po tym jak mieszkańcy wskazali swoich ludzi do RN większość z nich opuściła salę. Na głosowaniach w sprawie kolejnych uchwał – dotyczących np. przyjęcia sprawozdania finansowego z ostatnich trzech lat, sprawozdania rady nadzorczej z ostatnich trzech lat i udzielenia absolutorium prezesowi oraz jego zastępcom za ostatnie trzy lata - uczestniczyła tylko niewielka część spółdzielców. We wszystkich tych głosowaniach w miniony czwartek "za" było 60-70 spółdzielców, przy zawsze kilku głosach przeciwko.

Już po publikacji naszego tekstu otrzymaliśmy list otwarty od członków grupy inicjatywnej. W liście tym zawarto szereg pytań lokatorów do zarządu RSM. Publikujemy go w całości poniżej.

1. Czy jest prawdą, że Zarząd RSM na ostatnim posiedzeniu Rady Nadzorczej (ostatnim w kadencji), wnioskował o ogromne podwyżki wynagrodzeń (o ok. 7.000 zł brutto podwyżki płacy zasadniczej na jednego członka zarządu)? Przy tym, iż jest trzech członków zarządu, podwyższyłoby to dodatkowo co miesiąc o ok. 21.000 złotych brutto płace zasadnicze zarządu. Na rok, mieszkańcy zasobów RSM musieliby dopłacić wówczas do płac członków zarządu dodatkowo około 250.000 zł do płacy zasadniczej.

2. Czy jest prawdą, gdyby takie wnioski i podwyżki miały miejsce, że płaca zasadnicza jednego tylko członka zarządu wynosiłaby już ponad 20.000 zł brutto/mc, całego zarządu 60.000 zł brutto/mc, czyli ok. 720.000 zł/brutto/rok? Nie liczymy jeszcze wówczas tzw. narzutów ZUS (19,46%), oraz premii i dodatków.

3. Czy jest prawdą, że pracownicy RSM pomagali starszym mieszkańcom wypisywać karty wyborcze lub podpowiadali jak należy głosować podczas wyborów? Taka sytuacja miała miejsce w Niedobczycach. Pani, która tak zrobiła, potwierdziła to w obecności kilku osób po wyjściu z zebrania.

4. Czy jest prawdą, że tłum osób z pełnomocnictwami na pierwsze zebranie NWZ RSM ( Nadzwyczajnego Walnego Zebrania), był przywożony busem w sposób zorganizowany?

5. Czy jest prawdą, że podczas pierwszej części NWZ RSM, około 30 osób podczas wyczytywania nazwisk w celu wydania kart do głosowania, nie znało nazwisk osób, które mieli reprezentować poprzez udzielone pełnomocnictwa?

6. Czy jest prawdą, że podczas 2 części NWZ RSM Pan Prezes Marek Gruszczyk aktywnie pomagał w pracy Komisji Skrutacyjnej? (nagranie video oraz zeznania świadków).

7. Czy jest prawdą, że ostatnio przez 30 dni nie działała jedyna winda w 10 piętrowym bloku na osiedlu Nowiny, powodując ekstremalną uciążliwość mieszkańcom i jest to wina wprowadzenia zbyt dużej ilości systemów windowych w RSM, (kiedyś był tylko jeden), i przez to problemów z serwisami oraz częściami, a sprawa ostatecznie trafiła do prokuratury?

8. Prosimy o wyszczególnienie z bilansu finansowego RSM za lata 2020 oraz 2021, gdzie w tych latach podano kwoty po 8.500 000 zł jako „usługi obce”, jakie są konkretne koszty konkretnych umów. Np. jaki był roczny koszt obsługi prawnej RSM w roku 2020 oraz w roku 2021.

9. Prosimy o odpowiedź, dlaczego podczas obrad NWZ Pan Prezes Marek Gruszczyk wielokrotnie zabierał głos, nie będąc do tego uprawnionym, np. odpowiadając na pytania zadawane Prezydium NWZ lub obsłudze prawnej?

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto