Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Rybniku, przed zabytkowym budynkiem stanie pamiątka po legendarnej Hucie Silesia. Co to będzie?

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Huta Silesia była najsłynniejszym, rybnickim zakładem produkcyjnym
Huta Silesia była najsłynniejszym, rybnickim zakładem produkcyjnym ARC Zbiory Muzeum w Rybniku, UM Rybnik
Kolejna pamiątka po dawnej Hucie Silesia, najsłynniejszej, rybnickiej fabryce, pojawiła się w przestrzeni miasta. Przed budynkiem przy ulicy 3-go Maja w Rybniku stanie prasa mimośrodowa PMS 100, która przed laty wykorzystywana była właśnie w legendarnej fabryce lodówek, garnków itp.

Na skwerze, otaczającym zabytkowy budynek dawnych wodociągów miejskich przy ul. 3 Maja, pojawiła się oryginalna dekoracja - prasa mimośrodowa PMS 100. Maszyna była wykorzystywana w Hucie Silesia, gdzie jej zadaniem było wykonywanie obróbki plastycznej, polegającej na wykrawaniu i gięciu podzespołów do wytwarzanych w hucie produktów, takich jak naczynia emaliowane, lodówki czy menażki.

Odratowali pamiątkę po Hucie Silesia

- Urządzenie spełniające dziś już tylko funkcję ozdobną, przypominać ma o przemysłowym dziedzictwie Rybnika. Maszyna została odrestaurowana i posadowiona przez pracowników RSK, a Zarząd Zieleni Miejskiej zagospodaruje teren, wykonując tam nowe nasadzenia - mówi Agnieszka Skupień, rzeczniczka urzędu miasta w Rybniku.

Warto dodać, że to kolejny w przestrzeni miejskiej element nawiązujący do Huty Silesia i industrialnej przeszłości miasta. Innym odniesieniem do tradycji są choćby emaliowane tablice adresowe i kierunkowe, będące częścią rybnickiego Systemu Informacji Miejskiej.

Przez dekady produkowali garnki, lodówki

Huta Silesia to najsłynniejszy zakład w Rybniku. Historia rybnickiej huty sięga roku 1753, kiedy to o jej działalności w kronikach pojawiły się pierwsze wzmianki. Prawie 150 lat później niemieccy właściciele zakładu utworzyli emaliernię i zaczęli produkować pierwsze wyroby codziennego użytku. To były proste naczynia, czyli między innymi balie, wiadra. Później w osobnym budynku, w którym dziś mieści się poradnia zdrowia, wyrabiano cynowe drobiazgi zdobione, między innymi świeczniki. W latach wojennych Silesia podobnie, jak wszystkie fabryki w Polsce, nastawiona była na produkcję wojskową. Zaraz po wyzwoleniu rozpoczęła się złota era rybnickiego zakładu. Schodzące z linii produkcyjnej w latach 60 garnki i talerze, szczególnie te okolicznościowe wydawane czy to z okazji urodzin Lenina czy też z powodu zdobycia kolejnego tytułu mistrzów Polski przez żużlowców ROW-u, były już kolorowe i bogato zdobione. - Mieliśmy tą świadomość, że jesteśmy pionierami. Wprowadzaliśmy nowe linie technologiczne, coraz to nowsze urządzenia. W latach 60 z pracy w Hucie odeszło na kopalnię wielu mężczyzn. Na ich miejsce przychodzili nowi ludzie, werbowani gdzieś w Wielkopolsce albo na Mazurach - wspominali przed laty byli pracownicy zakładu.

W Hucie bywała nawet kadra Górskiego

Ale garnki i naczynia kuchenne to nie cała historia zakładu na Paruszowcu. Rybniccy robotnicy produkowali także menażki, hełmy dla wojska, termosy. W zakładzie gościli powiatowi, wojewódzcy sekretarze partii. Był nawet sam Edward Gierek. Gości było zresztą więcej. Zakład odwiedzali nawet piłkarze reprezentacji Polski z Kazimierzem Górskim na czele.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto