Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Rybniku oddycha się lepiej niż jeszcze rok temu. Najnowszy ranking Polskiego Alarmu Smogowego. Gdzie jest najgorsze powietrze?

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Jest lepiej! W Rybniku, mieście, które od lat boryka się z problemem smogu, poprawiła się jakość powietrza. Tak wynika z opublikowanego właśnie raportu Polskiego Alarmu Smogowego (zawiera dane za 2020 rok). W ubiegłorocznym rankingu Rybnik był na drugim, niechlubnym miejscu w rankingu miast o najwyższym średniorocznym stężeniu rakotwórczego benzopirenu. Na pierwszym miejscu był wówczas Nowy Targ z średnią wartością na poziomie 18 (wartość w ng/m3 przy normie: 1 ng/m3), na drugim miejscu był Rybnik z średnią 13 (co jest równoznaczne z wypaleniem 16 papierosów na dzień). W zestawieniu pojawia się Godów, Racibórz i Wodzisław.

Teraz jest nieco lepiej. Rybnik spadł na czwarte miejsce w rankingu w którym brane było pod uwagę zanieczyszczenie benzopirenem. Spadek nie jest wprawdzie wielki pod względem lokat, ale co ma znaczenie – zmniejszyła się średnia wartość zanieczyszczenia powietrza tym rakotwórczym związkiem. Według danych Polskiego Alarmu Smogowego średnia za rok 2020 wyniosła w przypadku Rybnika 9 (wartość w ng/m3 przy normie: 1 ng/m3), co oznacza spadek aż o 4 ng/m3! To spory sukces, bo będący od lat na pierwszej pozycji Nowy Targ wciąż ma średnią na poziomie 18. Więcej benzopirenu w powietrzu niż w Rybniku, mają teraz mieszkańcy Nowej Rudy, Nowego Sącza, Suchej Beskidzkiej. Tyle samo co u nas benzopirenu znajdziemy także w powietrzu w uzdrowiskowej miejscowości Rabka-Zdrój!

Znacznie lepiej jest także w naszym mieście pod względem ilości dni smogowych w roku. W poprzednim rankingu PAS Rybnik był na drugiej pozycji z 89 dniami w którym w naszym m mieście były przekroczone dopuszczalne normy ilości byłu PM10. Liderem była wówczas Pszczyna (106 dni z przekroczeniem w roku), a na wysokiej czwartej pozycji był sąsiedni Wodzisław Śląski – 86 dni w roku z przekroczeniem i 79 dni z przekroczeniem w Godowie.
W tegorocznym rankingu Rybnik spadł na 14 pozycje, bo dni z przekroczeniem dopuszczalnego stężenia pyłu PM 10 było u nas 48. Dla porównania w Nowym Targu, który jest także liderem tego rankingu takich dni było 90. Wyżej od Rybnika jest nawet Racibórz – który z 51 dniami smogowymi zajmuje 11 miejsce.

Te dane muszą cieszyć, biorąc pod uwagę fakt, iż w Rybniku od lat sporo uwagi poświęca się jakości powietrza. Miliony idą na dofinansowanie wymiany pieców centralnego ogrzewania w budynkach użyteczności publicznej i w domach rybniczan. Efekty już są! A powinny wkrótce być jeszcze większe, bo od 1 stycznia – przypomnijmy – wchodzi w życie uchwała smogowa na terenie województwa śląskiego, w myśl której obowiązuje zakaz użytkowania najstarszych pieców węglowych, czyli tzw. kopciuchów.

Ranking Polskiego Alarmu Smogowego tworzony jest co roku na podstawie oficjalnych wyników pomiarów ze stacji Państwowego Monitoringu Środowiska (PMŚ). Najnowszy ranking obejmuje dane z roku 2020. Co istotne, analiza dotyczy wyłącznie miejscowości, w których prowadzone są pomiary PMŚ. Nie jest znana sytuacja w pozostałych miejscowościach, lecz można przypuszczać, że również tam jakość powietrza często znacząco odbiega od obowiązujących norm.
– Odkąd zaczęliśmy analizować wyniki pomiarów i publikować rankingi smogowych liderów nie było sytuacji, w której jedno miasto wygrało we wszystkich kategoriach – powiedział Piotr Siergiej, rzecznik PAS. To zmieniło się w ostatnim roku. Zarówno średnie roczne stężenie pyłów PM10, liczba dni z powietrzem nienadającym się do oddychania, jak i roczne stężenie rakotwórczego benzopirenu (BAP) wywindowało podhalański Nowy Targ na pozycję niekwestionowanego smogowego lidera. Nasz ranking nie zachęca do odwiedzin tego miasta. Co więcej – dodaje Piotr Siergiej – od 2016, czyli odkąd rozpoczęto pomiary benzopirenu w Nowym Targu, stężenie tego rakotwórczego zanieczyszczenia wzrasta z roku na rok. Według pomiarów PMŚ stężenie BAP w 2016 wynosiło 8 ng/m3, w 2017 r. już 15 ng/m3, a od 2018 oscyluje wokół 18 ng/m3. To 1800% dopuszczalnej w Polsce normy!
– W rozmowach mieszkańców Nowego Targu pojawia się nowy trend. Niektórzy poważnie zastanawiają się nad wyprowadzką z miasta w sezonie zimowym, na przykład do Krakowa – mówi Magdalena Cygan, aktywistka Nowotarskiego Alarmu Smogowego.
Tymczasem władze miasta wraz z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska (GIOŚ) zdecydowały się na przeniesienie stacji monitoringu powietrza na obrzeża miasta. Stara stacja przestała działać już na początku grudnia. Przedstawiciele ruchu antysmogowego nie kryją oburzenia takim podejściem władz miasta i państwowych służb ochrony środowiska. – Jeśli zdecydujemy się przełożyć termometr spod pachy do kieszeni, to nie znaczy, że pozbędziemy się gorączki – komentuje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego. I dodaje, że takie postępowanie to przejaw skrajnej niekompetencji gminy i Inspekcji Ochrony Środowiska, gdyż zerwanie ciągłości pomiarów uniemożliwi ocenę czy w mieście następuje poprawa jakości powietrza czy też nie. Bulwersujące i skrajnie nieprofesjonalne jest to, że GIOŚ nie dokonał porównawczych pomiarów w obu lokalizacjach. Takie pomiary powinny być prowadzone co najmniej przez trzy miesiące w sezonie jesienno-zimowym. Interwencję w sprawie stacji w Nowym Targu podjął też Bartłomiej Orzeł, pełnomocnik premiera ds. czystego powietrza, który domaga się wyjaśnień od Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.

Śląskie jest pierwszym województwem, na terenie którego już od 1 stycznia 2022 roku zacznie obowiązywać zakaz dla najstarszych kotłów kopciuchów, czyli głównych sprawców fatalnej jakości powietrza. Bieżący ranking pokazuje, że póki co trudno mówić o przełomie i na pozytywny efekt antysmogowych regulacji w postaci rzeczywistej poprawy trzeba będzie poczekać.
– Niestety wyraźnie widać, że nadal w zbyt wielu miejscach mamy problem z rakotwórczym benzopierenem, który powstaje na skutek spalania paliw stałych w starych kotłach. Jego poziom w woj. śląskim wielokrotnie przekracza normy krajowe i kilkudziesięciokrotnie zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia. To się musi zmienić. Pozytywne jest to, że spada liczba smogowych dni oraz średnioroczne stężenia pyłu PM10. W kolejnych rocznych zestawieniach powinno ubywać tych miast, których samorządy poważnie podeszły do problemu – informują o konieczności wymiany starych urządzeń grzewczych, wspierają mieszkańców w pozyskiwaniu dotacji z programu Czyste Powietrze i zapowiadają, że będą egzekwować uchwałę antysmogową – mówi Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w woj. śląskim.
Kolejny rok z rzędu to Pszczyna jest tym miastem w województwie śląskim, którego mieszkańcy najwięcej dni w roku mierzą się z przekroczonymi normami pyłu zawieszonego PM10. Jak zauważa Aleksandra Antes-Szewczyk z Pszczyńskiego Alarmu Smogowego ten wynik byłby jeszcze gorszy, gdyby nie ciepła zima i niemal dwutygodniowa przerwa w pomiarach. – Jeśli chcemy opuścić niechlubne rankingi i pozbyć się łatki węglowego zaścianka wyczekiwanie ocieplenia klimatu i liczenie na usterkę stacji pomiarowej to zdecydowanie za mało. Nie tego chcą mieszkańcy. Pszczyna pod względem jakości powietrza jest jednym z najgorszych miejsc do życia w Polsce i Europie. Wszyscy odchorujemy zaniechania i brak konsekwencji w walce ze smogiem – podkreśla aktywistka.

Warto przyjrzeć się rankingom smogowych rekordzistów prowadzonych przez PAS od 2015 roku. Od 2019 roku, w którym w życie weszła uchwała antysmogowa, w zestawieniach najbardziej zanieczyszczonych miast nie znajdziemy już Krakowa. To największa poprawa jakości powietrza w rankingach PAS. Widać, że konsekwentna polityka antysmogowa Krakowa przynosi odczuwalne i mierzalne skutki. Na liście smogowych rekordzistów przeważają niewielkie miasta, a nawet wsie np. śląski Godów, czy podkrakowski Zabierzów. Zauważalny jest brak dużych metropolii, uznawanych często za najmocniej zanieczyszczone obszary w kraju. Wśród najbardziej zanieczyszczonych miejscowości pod kątem stężeń rakotwórczego BAP prócz Nowego Targu znajdują się także: Nowa Ruda, Nowy Sącz czy Sucha Beskidzka. W rankingu widnieją również miejscowości uzdrowiskowe: Goczałkowice-Zdrój i Rabka-Zdrój, w której stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu wyniosło aż 900% normy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto