Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Rybniku jest Plac im. Kazimierza Kutza. Dziś oficjalnie odsłonięto tablicę. "Roztomańte gizdy już Wos ze kart historyji nie wyciepiom"

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
W Rybniku Plac Teatralny nosi imię Kazimierza Kutza

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W Rybniku Plac Teatralny nosi imię Kazimierza Kutza Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arek Biernat
Rybnik to pierwsze miasto na Śląsku i w Polsce, które upamiętniło wybitnego śląskiego reżysera Kazimierza Kutza. Jego imieniem nazwano Plac Teatralny przy Teatrze Ziemi Rybnickiej. Mocie sam we Rybniku już swój plac, durś przi tyjatrze - roztomańte gizdy już Wos ze kart historyji nie wyciepiom - powiedział europoseł Łukasz Kohut, pomysłodawca idei. W uroczystości uczestniczyła wdowa po reżyserze Iwona Świętochowska-Kutz. - Piękne miejsce. Mąż lubił Rybnik - przyznała.

W Rybniku jest Plac im. Kazimierza Kutza. Dziś oficjalnie odsłonięto tablicę.

Plac Teatralny przy Teatrze Ziemi Rybnickiej oficjalnie nazwano imieniem Kazimierza Kutza. Uroczystość odsłonięcia tablicy odbyła się w samo południe w sobotę (23.01).

Ze względu na obostrzenia związane z pandemią uroczystości upamiętniające nadanie Placowi Teatralnemu w Rybniku imienia Kazimierza Kutza miały skromny, kameralny charakter. Udział w spotkaniu wzięli m.in.: prezydent Rybnika Piotr Kuczera, poseł do Parlamentu Europejskiego Łukasz Kohut, przedstawiciele śląskich organizacji oraz gość honorowy, Iwona Świętochowska-Kutz – żona zmarłego w 2018 roku wybitnego śląskiego reżysera.

- To fantastyczne wzgórze. On bardzo lubił z góry patrzeć. Z tych wysokości będzie podziwiał swój Rybnik. Lubił to miasto. Po drugie to miejsce, które słynie z bardzo dobrych organizacji kulturalnych - mówi wdowa po reżyserze Iwona Świętochowska-Kutz.

Zobacz relację wideo z uroczystości w Rybniku.

Pomysłodawcą tego jest europoseł z Rybnika Łukasz Kohut, a projekt uchwały poparła większość Rady Miasta. Rybniczanin podkreśla, że zasługi Kazimierza Kutza dla śląskiej i polskiej kultury są bezsprzeczne. Przytacza wyreżyserowaną przez niego filmową trylogię śląską, fakt bycia założycielem i kierownikiem Zespołu Filmowego „Silesia” czy liczne spektakle Teatru Telewizji.

- Kazimierz Kutz rozumiał sztukę teatralną i filmową jak mało kto. Słowem i kamerą malował obrazy niezapomniane, które uczyły i będą uczyć kolejne pokolenia jak czuć, myśleć i być dumnym ze swojej tożsamości. Jestem przekonany, że jako wybitny Ślązak, reżyser, scenarzysta, pisarz i publicysta będzie on właściwym patronem Placu Teatralnego w Rybniku - przyznaje Łukasz Kohut.

Europoseł przyznał, że Kutz go inspirował.

- Kutz był osobą która mnie zainspirowała. Nieświadomy mojej śląskiej tożsamości wyjechałem na emigrację do Norwegii. Dopiero tam zacząłem czytać felietony Kazimierza Kutza, "Piątą stronę świata", inne publikacje o historii Śląska. Kazimierz Kutz sprawił, że stałem się świadomym swojej historii, tożsamości Ślązakiem - mówił Łukasz Kohut.

Jak podkreśla Łukasz Kohut, fakt, że to właśnie Rybnik, miasto wspierające edukację regionalną, stanie się pierwszym miejscem upamiętniającym wybitnego reżysera nie jest przypadkowy. Zdaniem europosła to właśnie tutaj i w powiecie rybnickim zamieszkuje największy odsetek mieszkańców deklarujących tożsamość śląską. Inicjatywę poparł prezydent Rybnika Piotr Kuczera.

"Roztomańte gizdy już Wos ze kart historyji nie wyciepiom"

Prezydent Piotr Kuczera podkreśla, że Kazimierz Kutz w wielu pokoleniach Ślązaków rozbudził dumę z pochodzenia i tłumaczył trudną i wymagającą historię, doceniał rodzinną tradycję i kulturę. Nie ukrywał radości, że to właśnie w Rybniku wybitny reżyser ma swój plac.

- Jesteśmy w miejscu symbolicznym dla Rybnika. Chcemy pokazać wielkość, życie twórczość Kazimierza Kutza. Jesteśmy mu wdzięczni za to jego „deptanie” wokół tematyki śląskiej, Śląska. To miało głęboki sens. Mam nadzieję, że to początek rozmowy o twórczości Kazimierza Kutza. Ona zawsze wzywa nas do refleksji, do myślenia o tym co dobre i piękne oraz o tym łączy - mówił przed odsłonięciem pamiątkowej tablicy Kuczera.

Zasługi Kazimierza Kutza przypomniał wspomniany pomysłodawca europoseł Łukasz Kohut. Na koniec symboliczną godką zwrócił się do niego.

- Mistrzu – egal czy nos słyszysz czy niy– chca Wom pedzieć: richtig dziynkujymy za cołki Wosz arbaj dlo Śląska, Polski i Ojropy i zowżdy sam tukej bydymy ło Wos pamiyntać. Mocie sam we Rybniku już swój plac, durś przi tyjatrze - roztomańte gizdy już Wos ze kart historyji nie wyciepiom. Piyknie dziynkuja!

Kim był Kazimierz Kutz?

Kazimierz Kutz urodził się 16 lutego 1929 roku w Szopienicach. Pochodził z rodziny robotniczej. Uczęszczał do gimnazjum w Mysłowicach. W latach 1949-1954 r. studiował na Wydziale Reżyserii w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Łodzi.

Swoją drogę filmową rozpoczął w 1954 r., zatrudniając się jako asystent Andrzeja Wajdy przy realizacji filmu „Pokolenie”. 5 lat później miał miejsce jego debiut reżyserski – film „Krzyż walecznych”. W swoim dorobku reżyserskim ma ponad 20 filmów, 6 z nich dotyczy problematyki Górnego Śląska („Sól ziemi czarnej”, „Perła w koronie”, „Paciorki jednego różańca” – zwane trylogią śląską). Wyreżyserował również około 20 spektakli teatru żywego planu („Kartoteka”, „Na czworakach”, „Spaghetti i miecz”, „Damy i Huzary”), a także wiele spektakli Teatru Telewizji.

W latach siedemdziesiątych XX w. pełnił rolę głównego reżysera telewizji w Katowicach oraz pełnił funkcję przewodniczącego w Komitecie Porozumiewawczym Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych w Katowicach. Jest twórcą Zespołu Filmowego „Silesia”. Był wykładowcą na Wydziale Radia i TV Uniwersytetu Śląskiego oraz współorganizatorem I Kongresu Kultury Polskiej w Warszawie.

W 1981 roku został internowany. Za powód internowania podano utrzymywanie kontaktów z działaczami antysocjalistycznymi oraz negatywny stosunek do władz partyjnych i rzeczywistości społeczno-politycznej w kraju. W 1986 roku wrócił do Warszawy. Pomimo tego nigdy nie zerwał więzi łączących z Górnym Śląskiem. W latach 1989-1991 piastował stanowisko dyrektora ośrodka TVP w Krakowie. W plebiscycie organizowanym przez Gazetę Wyborczą zajął pierwsze miejsce na najwybitniejszego Ślązaka XX wieku. W roku 1997 zyskał tytuł Doktora Honoris Causa Uniwersytetu Opolskiego. Za swój dorobek artystyczny otrzymał wiele tytułów i nagród.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto