Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W czwartek wznowią poszukiwania ciała Eugeniusza Wróbla

Barbara Kubica
Barbara Kubica
W czwartek rano płetwonurkowie z Rybnika i Bytomia znów wypłyną na wody rybnickiego zalewu w poszukiwaniu zwłok Eugeniusza Wróbla, byłego wicewojewody katowickiego i byłego wiceministra transportu.

Do tego zabójstwa przyznał się w minioną niedzielę 30-letni syn Wróbla, Grzegorz W. Podejrzany podczas przesłuchania twierdził, że to właśnie do zalewu wrzucił poćwiartowane zwłoki ojca.

- Dzisiejsza akcja nie przyniosła rezultatów. Dziś nad zalewem znów skoncentrujemy około 100 osób. Poszukiwania prowadzone są na dwa sposoby. Płetwonurkowie przeczesują dno zbiornika, a policjanci jego brzeg - mówi Ryszard Czepczor, z rybnickiej policji.

Do tej pory znalezione dwa fragmenty ludzkich szczątek. Badania DNA pozwolą ustalić, czy należą ona do Eugeniusza Wróbla. Na wyniki tych badań trzeba będzie jednak poczekać, być może nawet kilka tygodni.

Tymczasem według nieoficjalnych informacji w jednym z kontenerów na śmieci w Gliwicach także odnaleziono fragmenty ludzkiego ciała, które prawdopodobnie mogą należeć do zamordowanego Eugeniusza Wróbla. Śledczy unikają jednak odpowiedzi na pytanie, czy tak rzeczywiście było i czy ów szczątki mógł w Gliwicach porzucić Grzegorz W.

- Zabezpieczyliśmy kilkadziesiąt śladów w różnych miejscach, ale dla dobra śledztwa nic więcej nie mogę zdradzić - podkreśla Jacek Sławik, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

Prokuratura milczy także na temat doniesień, o tym, że poszukuje narzędzia zbrodni - czyli piły łańcuchowej, którą 30-letni Grzegorz W. miał pociąć ciało swojego ojca, a którą prawdopodobnie porzucił w kontenerze na śmieci na jednym z katowickich osiedli, w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.

Z przekazanych nam informacji wynika, że miejsce porzucenia piły łańcuchowej wskazał podczas przesłuchania sam podejrzany.

- Kiedy śledczy przyjechali na miejsce, w kontenerze piły już nie było, ktoś ją zabrał. Zostały tylko worki na śmieci poplamione krwią - mówi nam osoba biorąca udział w śledztwie. Piła łańcuchowa, która prawdopodobnie zabrali złomiarze ma być kluczowym dowodem w sprawie

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto