Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Rudzka w Rybniku zakorkowana. Co na to miasto? [ZDJĘCIA]

Aleksander Król
Rybniczanie, którzy postanowili złapać w niedzielę trochę słońca i wybrali kierunek na Rudy i Zalew Rybnicki, tracili pogodny dzień w gigantycznym korku na ulicy Rudzkiej. Droga jest remontowana, a ruch miejscami odbywa się po jednym pasie wahadłowo. Po południu samochodów było tak wiele, że wszystko stanęło i to w obu kierunkach. Niestety taka sytuacja powtarza się częściej, a kierowcy klną na czym świat stoi.

- Norma, w środę 40 minut w korku stałem - pisze na naszym profilu na facebooku Marco, podsyłając swoje zdjęcie z długim sznurem aut. Część kierowców jest przekonana, że sygnalizacja świetlna, puszczająca na Rudzkiej ruch wahadłowo jest źle ustawiona. Inni mówią o tym, że kierowcy jeżdżą na czerwonym świetle, a jeszcze inni, że inwestycja się ślimaczy. W rybnickim magistracie wiedzą o problemie nad Zalewem Rybnickim.

- Na naszą prośbę w niedzielę policja kierowała na Rudzkiej ruchem. Poprosiliśmy policję o współpracę, bo niestety kierowcy nagminnie wjeżdżają na czerwonym albo żółtym świetle, co powoduje, że tworzy się tam korek - mówi Agnieszka Skupień, asystent prezydenta Rybnika. Dodaje, że w poniedziałek na wszelki wypadek wezwano na miejsce przedstawicieli firmy, która wygrała przetarg i remontuje drogę, by sprawdzić, czy sygnalizacja jest dobrze ustawiona, zaś wykonawca robót budowlanych został zobligowany do przejeżdżania samochodami obsługującymi plac budowy wyłącznie po zamkniętych pasach ruchu ul. Rudzkiej (bo kierowcy zgłaszali, że koparki tamują ruch).

Sierżant Anna Karkoszka z rybnickiej policji mówi, że głównym problemem jest jazda na czerwonym świetle. - Kierowcy wjeżdżając na czerwonym, ryzykują otrzymaniem mandatu, który może wynieść od 300 do 500 złotych oraz 6 punktami karnymi. Interweniujemy na Rudzkiej regularnie - mówi Karkoszka.

Niestety nie można wyznaczyć objazdów dla remontowanej ulicy. - Nie ma drogi alternatywnej. Dla mieszkańców dzielnic Rybnika tj. Chwałęcice, Stodoły czy mieszkańców ościennych miejscowości musiałyby być ustalone objazdy prowadzone przez Jejkowice, Gaszowice, Suminę lub Gliwice. Kierowcy mający świadomość warunków panujących na remontowanej drodze i tak korzystają z istniejących dróg lokalnych, po których jednak ze względów na parametry techniczne nie mogą być prowadzone objazdy - mówi Agnieszka Skupień.

Dodaje, że od piątku wprowadzono dodatkowe kontrole - codziennie plac budowy kontrolują pracownicy magistratu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto