Uczcili pamięć znakomitego żużlowca

Turniej o Złotą Lampkę Górniczą był pierwszą imprezą, którą uczczono pamięć zmarłego w ubiegłym roku żużlowca Antoniego Woryny. Na pomysł zorganizowania memoriału wpadli działacze klubu miniżużlowego "Rybki". Niedzielna impreza nie była typowym turniejem żużlowym, lecz prawdziwym sportowym festynem.

Dla miłośników czarnego sportu przygotowano wiele różnych atrakcji. Już około godziny 14 na torze przy ul. Gliwickiej pojawiły się czterokołowe quady. Rybniczanie mogli po raz pierwszy zobaczyć wyścigi z udziałem takich maszyn. Następnie odbył się pokaz modeli latających oraz występy atrakcyjnych mażoretek. Przez cały czas trwania imprezy grała górnicza orkiestra.

W żużlowym memoriale wzięło udział wielu młodych i utalentowanych zawodników. Trochę kłopotów sprawił im twardy tor. Na sukces mogli liczyć jedynie ci, którzy potrafili dobrze wyjść spod taśmy. Na dystansie było już niewiele walki. Najlepiej w turnieju radził sobie Rafał Kurmański z klubu ZKŻ Zielona Góra. W pięciu biegach udało mu się uzbierać komplet 15 punktów. Drugie miejsce zajął jego klubowy kolega Dawid Kujawa, ubiegłoroczny indywidualny mistrz świata juniorów. Obaj spotkali się w czternastym wyścigu, jednak lepszy był Kurmański. Dopiero trzeci na podium pojawił się reprezentant rybnickiej drużyny Rafał Szombierski. Zawodnik po słabych pierwszych startach wygrał trzy ostatnie biegi i uzbierał w sumie 12 punktów. Młody "rekin" skarżył się na problemy z motocyklem. Pozostali reprezentanci drużyny gospodarzy zajęli dalsze pozycje. Roman Chromik był 5, a Łukasz Szmid 9. Sportową imprezę zakończyła śląska biesiada, która odbyła się na zapleczu stadionu przy ul. Gliwickiej. Zwycięzcom gratulowała m.in. Barbara Woryna, żona legendarnego żużlowca.

Dla Rafała Kurmańskiego wygrana w memoriale jest na pewno dobrą wróżbą przed kolejnym meczem ZKŻ-tu z RKM-em. Spotkanie odbędzie się za dwa tygodnie (18 sierpnia) w Rybniku. W ostatnim pojedynku "rekinów" z Zieloną Górą Rafał był słabo dysponowany i uzbierał zaledwie 4,5 punktu, może tym razem poradzi sobie lepiej.

Turniej o Złotą Lampkę Górniczą był pierwszą inicjatywą miniżużlowego klubu "Rybki" Rybnik. Jest on na razie w fazie organizacji. W najbliższym czasie "Rybki" zajmą się budową własnego toru, a wiosną chcą rozpocząć treningi.