Rybniccy siatkarze w końcu wrócili do gry. Po dwóch odwołanych meczach z rzędu z powodu koronawirusa (najpierw zakażenie wykryto w zespole MKS-u II Będzin, a następnie w drużynie rybniczan) podopiecznym trenera Dawida Hołdy przyszło wreszcie wyjść na siatkarski parkiet.
W spotkaniu 4. kolejki II ligi siatkówki TS Volley na wyjeździe mierzył się z jednym z faworytów do wygranej w rozgrywkach - TKS-em Tychy.
Postawa siatkarzy z Rybnika była wielką niewiadomą. Zaledwie jeden rozegrany mecz w sezonie nie mówił niczego na temat ich dyspozycji. Mecz z tyszanami pokazał, że przestój w grze, a nawet w treningach TS Volley nie wyszedł im na dobre.
Rybniczanie ulegli TKS-owi, nie urywając rywalom nawet jednego seta. Najbliżej zwycięstwa goście byli w drugiej partii, którą przegrali na przewagi 27:29. W pozostałych nawet nie zbliżyli się do wygranej, przegrywając kolejno 22:25 oraz 17:25.
Należy jednak podkreślić, że w meczu z Tychami rybniccy siatkarze dysponowali okrojonym składem.
Zgodnie z terminarzem, kolejne spotkanie rybniccy siatkarze rozegrają u siebie. W ramach 5. ligowej kolejki rybniczanie we własnej hali zmierzą się z MKS-em Andrychów. Początek meczu w sobotę (24.10) o godzinie 17:00.
TKS Tychy - TS Volley Rybnik 3:0 (25:22, 29:27, 25:17)
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
