Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Rybniku chce zawieszenia czterech oddziałów. 16 lekarzy odchodzi. Szpital tonie w długach, jest niewypłacalny. Ale jest nadzieja

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
16 lekarzy odchodzi. Szpital tonie w długach, jest niewypłacalny. Ale dyrekcja przyznaje, że jest nadzieja
16 lekarzy odchodzi. Szpital tonie w długach, jest niewypłacalny. Ale dyrekcja przyznaje, że jest nadzieja arc
Konieczność zawieszenia czterech oddziałów nie jest jedyną bolączką szpitala w Rybniku. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 zmaga się z bardzo trudną sytuacją finansową. Tonie w długach. Zobowiązania wynoszą ponad 115 mln zł! - Szpital w Rybniku jest na dziś niewypłacalny, bo kumulują się zobowiązania zaciągnięte w ostatnich kilku latach - przyznaje dyrektor Ewa Fica. Jednocześnie podkreśla, że dzięki oszczędnościom straty z miesiąca na miesiąc są coraz mniejsze. Ale czy to uspokoi pacjentów i mieszkańców regionu?

Szpital w Rybniku chce zawieszenia czterech oddziałów. 16 lekarzy odchodzi

Jak już informowaliśmy, ciemne chmury zebrały się nad czterema oddziałami szpitala w Rybniku. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 złożył wnioski o zawieszenie czterech oddziałów od 1 lipca. To pediatria, interna, otolaryngologia dla dzieci i dorosłych. Powód? Brak lekarzy. Będzie ich za mało, aby zapewnić odpowiednią opiekę nad pacjentami.

- W przypadku pozytywnej decyzji będziemy mieli czas na uzupełnienie kadry lekarskiej by spełniać wymagania wynikające z umów z Narodowym Funduszem Zdrowia - podkreślają w rybnickim szpitalu.

To pokłosie sporu, jaki od dłuższego czasu toczy się pomiędzy kadrą lekarską a Ewą Ficą, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. Poszło o zabrane dodatki za tzw. “zejścia z dyżurów”. Lekarze od początku ostrzegali o odejściach z pracy, a dyrektor mówiła, że to konieczne oszczędności z powodu katastrofalnej sytuacji finansowej placówki. W efekcie 79 specjalistów otrzymało wypowiedzenia warunków pracy i płacy.

- Temat lekarzy okazał się bardzo medialny, ale warto podkreślić że oszczędności dotknęły przedstawicieli wszystkich grup zawodowych pracujących w WSS nr 3 w Rybniku. Zdecydowana większość podeszła do sprawy ze zrozumieniem i za to bardzo im dziękuję. Takie podejście zaprezentowała też większość lekarzy i mówią o tym liczby – tylko 16 z nich nie przyjęło ostatecznie nowych warunków pracy i płacy. Jeśli chodzi o rezydentów – z 64 nie przyjęło ich zaledwie pięciu - tłumaczy Ewa Fica, dyrektor WSS nr 3.

- Spór z grupą lekarzami dotyczył dodatków za tzw. zejścia po dyżurach, których wypłacanie zanegował w 2014 roku Sąd Najwyższy. Od 2018 roku ten nienależny dodatek wypłacany lekarzom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę kosztował budżet naszego szpitala 4,9 mln zł - dodaje.

Fica w oświadczeniu odpiera zarzut o brak rozmów i negocjacji. Przyznaje, że proponowała pewne rozwiązania, zwłaszcza dla lekarzy z interny. Z niezrozumieniem przyjęła stanowisko specjalistów o braku porozumienia. Ci z kolei przyznali w piśmie do dyrekcji, że podstawą tego nie były powody finansowe.

WSS 3 w Rybniku w katastrofalnej sytuacji finansowej

Na dzień 31 maja finanse rybnickiego szpitala wyglądały tak:

  • Zobowiązania: 115 314 012,38 zł
  • Zobowiązania długoterminowe: 31 794 564,65 zł
  • Zobowiązania krótkoterminowe: 83 519 447,73 zł. W tym wymagalne: 27 991 89 zł
  • Strata finansowa: 15 880 748,05 zł

Jak wyliczają w szpitalu, skumulowane straty z lat ubiegłych w wysokości 205 428 684,17 zł i bieżący wynik finansowy wpływają na kapitały własne które są ujemne i wynoszą minus 28 731 670,11 zł.

- Dla porównania – kontrakt naszego szpitala na rok 2021 wynosi 182 000 000 zł. Szczerze – szpital w Rybniku jest na dziś niewypłacalny, bo kumulują się zobowiązania zaciągnięte w ostatnich kilku latach - tłumaczy Fica.

Dzięki oszczędnościom jest nadzieja

Ewa Fica w opublikowanym oświadczenia przyznaje, że już w styczniu poprosiła wszystkich ordynatorów o przygotowanie planów naprawczych.

- Byli oni na bieżąco informowani o wynikach finansowych zarządzanych przez siebie oddziałów i doskonale zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji. Wiedzieli, że nie walczymy dziś tylko o lepszy wynik finansowy, walczymy o przetrwanie szpitala w Rybniku - czytamy.

Według niej promykiem nadziei są wyniki z ostatnich miesięcy. Szpital wciąż jest na minusie, ale z miesiąca na miesiąc strata jest coraz mniejsza.

  • Styczeń 2021 – 4 494 233,18 zł straty
  • Luty 2021 – 3 795 982,14 zł straty
  • Marzec 2021 – 2 865 276,59 zł straty
  • Kwiecień 2021 – 2 845 519,48 zł straty
  • Maj 2021 – 1 879 736,66 zł straty

Ale czy to uspokoi pacjentów i mieszkańców, którzy tracą oddziały szpitalne?

"To ultimatum"

Lekarze odbijają piłeczkę, że to warunki zaproponowane przez dyrekcję w zasadzie jest ultimatum, bo kto nie podpisze, zostanie zwolniony. Sprawa wypowiedzeń dotyczy lekarzy zatrudnionych w szpitalu na umowę o pracę, a nie na umowy cywilno-prawne.

- My występujemy w obronie lekarzy zatrudnionych w ramach umowy o pracę, w obronie tych specjalistów kluczowych. Umowy cywilno-prawne , które zawierała dyrekcja szpitala nas nie interesują. Lekarze na etacie, specjaliści po podwyżce Szumowskiego otrzymują około 7 tys. zł brutto, co daje około 5 tys. na rękę – podkreślali lekarze.

Dodając, że jeżeli ktoś ma 15- 20 dyżurów to jest to ciężka harówka, ale na pewno nie otrzymuje takich kwot, jakie zostały przedstawione w mediach. Lekarze wskazują, że niezrozumiałe działania obecnej dyrekcji uderzają w doświadczonych lekarzy specjalistów, od lat związanych i utożsamiających się z rybnicką placówką.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto