Uciekał przed policją. Grozi mu do 10 lat więzienia
W sobotę około godziny 16. dyżurny wodzisławskiej komendy otrzymał zgłoszenie od kobiety, która - jadąc samochodem przez Radlin - zauważyła innego kierowcę, który jechał całą szerokością jezdni. Podejrzewała, że może on być pijany.
Policjanci otrzymali dyspozycje, aby zatrzymać kierowcę. Patrol prewencji zauważył go na ulicy Radlińskiej w Wodzisławiu, lecz pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się. Funkcjonariusze ruszyli w pościg.
- Mężczyzna uciekał ulicami Radlińską, Łużycką, Jastrzębską, Witosa i Rybnicką. Na Jastrzębskiej kierowca usiłował przejechać policjanta, który w ostatniej chwili odskoczył. Pościg zakończył się dopiero w Radlinie na ulicy Mariackiej, gdzie prowadzone były roboty drogowe i uciekinier nie miał możliwości dalszej jazdy. Mimo zablokowania mu drogi przez policyjny samochód, pijany kierowca wrzucił wsteczny i próbował staranować blokujący go pojazd - mówi Marta Pydych, rzecznik prasowy wodzisławskiej komendy policji.
Pościg zakończył się po tym, jak kierowca po próbie staranowania radiowozu został wyprowadzony z samochodu i obezwładniony. Kierującym okazał się 54-letni mieszkaniec Rybnika, w wydychanym powietrzu miał 1.5 promila alkoholu.
Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Prawdopodobną przyczyną ucieczki była nietrzeźwość. Kierowca usłyszał zarzuty nie zatrzymania się do kontroli, jazdy w stanie nietrzeźwości i czynnej napaści na funkcjonariusza. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?