Szok, łzy i niedowierzanie - wszyscy płaczemy po tragedii

W kościołach już przed południem ogłoszono godziny odprawienia mszy w intencji tych, którzy zginęli. Przyszły tłumy wiernych. Dla wielu katastrofa na lotnisku w Smoleńsku to kolejny Katyń. Miejsce przeklęte dla narodu polskiego.

Dla księdza Ryszarda Unińskiego z częstochowskiej parafii Matki Boskiej informacja o katastrofie miała dodatkowy wymiar. Był zaproszony na ten lot. Osobiste zaproszenie wysłała mu Anna Walentynowicz, legenda Solidarności. - Nie pojechałem, bo wcześniej obiecałem częstochowskim parafianom udział w pielgrzymce do Rzymu. Wczoraj krótko po dziewiątej rano wiadomość o tragedii zastała mnie w Wenecji, która była pierwszym etapem pielgrzymki. Trudno mi zebrać myśli. Cały dzień modlimy się tu, we Włoszech, za ofiary tej tragedii - mówi.

Na wieść o tragedii na Jasnej Górze przez kilkanaście minut biły dzwony. - W duchowej stolicy naszego narodu w sposób szczególny polecamy nie tylko ofiary tej katastrofy lotniczej, ale całą naszą ojczyznę - powiedział przeor Jasnej Góry o. Roman Majewski, informując zebranych w Kaplicy Matki Bożej o katastrofie. Flaga narodowa, która tam jest, okryta została żałobnym kirem. Modlitwa za ofiary katastrofy odmawiana jest podczas każdej mszy św. Główna msza św. w intencji ofiar katastrofy została odprawiona o godz. 15.30 w Kaplicy Matki Bożej. W czasie mszy św. odczytano pełną lista ofiar.

Zagłębie Dąbrowskie, skąd pochodził poseł Grzegorz Dolniak, wczoraj płonęło setkami zniczy ustawionymi przed kościołami, na placach a katedra pw. Wniebowzięcia NMP stała się miejscem gdzie z całego Sosnowca zbierały się tłumy ludzi, którzy modlili się za dusze zmarłych. O godz. 21 biskup Grzegorz Kaszak odprawił mszę w intencji ofiar. Ale prawdziwą manifestacją współczucia dla najbliższych Grzegorza Dolniaka stało się jego biuro poselskie w Będzinie, gdzie zapłakani mieszkańcy uczcili zmarłego sąsiada, kolegę i krewnego. - Straciliśmy wspaniałego człowieka. Był zawsze uśmiechnięty i życzliwy. Pomagał nam się rozwinąć w świecie polityki - wspomina Krzysztof Kozięło z biura poselskiego. O 19 w kościele św. Jadwigi Śląskiej w Będzinie odprawiono mszę św. intencji posła.

Komunikat o tragicznych wydarzeniach w Rosji przerwał uroczystość sadzenia Dębu Pamięci na Kleszczówce w Żorach. Akcja odbywała się na cześć majora i żorzanina Nikodema Sobika, jednej z ofiar zbrodni katyńskiej. Uroczystość zorganizowała SP nr 1 w ramach ogólnopolskiego projektu "Katyń… Ocalić od zapomnienia".

Z kolei w Siemianowicach Śląskich przedstawiciele kilku klubów motocyklowych przygotowali na sobotę akcję "Motoserce - krew darem życia, podziel się nim". Miały być parady, koncerty i cała masa atrakcji. Impreza nie zdążyła się zacząć, a już wypadało ją odwołać. Ograniczono się tylko do zbiórki krwi dla dzieci. Chętnych do jej oddania nie brakowało.

- Jesteśmy na razie w sporym szoku - przyznaje Andrzej Rybak, jeden z organizatorów "Motoserca". - Postanowiliśmy chociaż zebrać krew. Choć akcja nie będzie miała już takiego efektu, jaki mogłaby mieć, gdyby impreza się odbyła. Udział w niej zapowiedzieli m.in. Kamil Durczok i Ania Wyszkoni. Na miejsce swoim jednośladem z Częstochowy przyjechał Sebastian Wątroba z W11. - O katastrofie dowiedziałem się dopiero po przybyciu na miejsce. To dramat... W ubiegłym roku zdarzyła się podobna sytuacja. W chorzowskim skansenie miała się odbyć inna impreza dla dzieci - wspomina Wątroba. - Wówczas miała miejsce tragedia w kopalni Wujek Śląsk i też ogłoszono żałobę narodową. O ile pamiętam, jednym z gości była pani senator Bochenek.

Zanim motocykliści rozjechali się do domów przyozdobili swoje maszyny w czarne wstążki. Kawalkada złożona z kilkudziesięciu motorów przejechała w geście żałobnym ulicami miasta.

Przed tarnogórskim ratuszem na Rynku postawiono dzwon, którego bicie ma uczcić pamięć ofiar. Będzie stał w wyznaczonym miejscu przez czas żałoby narodowej. O godz. 17 zebrali się tam wczoraj tarnogórscy samorządowcy, politycy, urzędnicy, wojskowi, policjanci, nauczyciele i zwykli mieszkańcy.
- To nie czas na przemowy. Po prostu się pomódlmy - powiedział zebranym burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech. Wystawiono księgę kondolencyjną, do której mieszkańcy będą się mogli wpisać przez cały okres żałoby narodowej. Z kolei w poniedziałek o godz. 18 w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Tarnowskich Górach odbędzie się msza św. w intencji ofiar katastrofy.

Tymczasem w Katowicach mieszkańcy przeszli w marszu solidarności z rodzinami ofiar. To miał być "Marsz dla życia" w piątą rocznicę śmierci Jana Pawła II na pamiątkę marszu sprzed pięciu lat, kiedy młodzież spotkała się, by zamanifestować swoją wiarę. Pod Katedrę przybyło ich wtedy ok. 10 tysięcy. A wczoraj do zebranych na placu Wolności ludzi, dołączali kolejni, również przechodnie. Stawili się wszyscy politycy z regionu. Był wojewoda Zygmunt Łukaszczyk, wicewojewoda Adam Matusiewicz, marszałek województwa Bogusław Śmigielski oraz prezydenci miast, m.in. Katowic - Piotr Uszok, Jaworzna - Paweł Silbert, czy Zabrza - Małgorzata Mańka--Szulik.

Archikatedra w Katowicach przed godz. 18. po brzegi wypełniła się ludźmi. Przed wejściem palono znicze uformowane w kształcie krzyża. Na msze dotarł przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Arcybiskup Damian Zimoń przywitał także Andrzeja Bochenka, męża zmarłej wicemarszałek senatu Krystyny Bochenek.

- Po raz kolejny w historii nasza ojczyzna została pozbawiona swoich najlepszych synów i córek. Ziemia śląska doznała niepowetowanej straty: Krystyna Bochenek, poseł Grzegorz Dolniak, Sławomir Skrzypek i inni... Ich krewnym przesyłamy wyrazy głębokiego współczucia. Wszyscy chcielibyśmy ich pocieszać słowami chrześcijańskiej nadziei. Będziemy jeszcze długo rozważali te wydarzenia, zastanawiali się, stawiali pytania, jak to jest możliwe. Dlaczego ta śmierć miała miejsce w tych niezwykle symbolicznych okolicznościach, na ziemi katyńskiej - mówił w kazaniu podczas mszy w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla arcybiskup Damian Zimoń.

Żałoba w regionie

W związku z tragedią, odwołano Europejski Kongres Gospodarczy 2010.
Miał się odbyć w Katowicach. Zostanie zorganizowany w innym terminie.

Dzisiaj zamknięte będą wszystkie centra handlowe.
Poinformowała o tym wczoraj Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji.

W holu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego wyłożono księgę kondolencyjną.
Można tam (wejście od ul. Jagiellońskiej) wpisać kondolencje po katastrofie w Smoleńsku.

Dzisiaj i w poniedziałek nieczynne będzie kino Helios w Katowicach, Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej i Bielsku-Białej.
Podobnie - wszystkie kina Cinema City w województwie.

Spektakle w czasie żałoby narodowej odwołał Teatr Śląski im. Wyspiańskiego w Katowicach.

Opera Śląska w Bytomiu oraz chorzowski Teatr Rozrywki odwołały przedstawienia wczorajsze i dzisiejsze.

Wszystkie imprezy kulturalno-rozrywkowe planowane w czasie żałoby odwołali m.in. prezydenci Katowic, Sosnowca, Bielska-Białej, Częstochowy.

Dziś o godz. 10.30 Msza św. w intencji ofiar zostanie odprawiona w Sanktuarium Golgoty Wschodu na osiedlu Syberka w Będzinie, a o godz. 17. - w kościele św. Anny w Zabrzu.

Z kolei w poniedziałek w Bytomiu o godz. 19. w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.