Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż miejska w Rybniku: Obezwaładnili pijanego, agresywnego mężczyznę

Barbara Kubica
ARC
Straż miejska w Rybniku zajęłą się wczoraj pijanym mężczyzna, który leżał na ulicy Janasa. Mężczyzną, który w chwili interwencji zrobił się agresywny nie chciała zajać się rodzina. Skończył w kajdankach.

Straż miejska w Rybniku: Pijanym nie chciała zająć się rodzina

Straż miejska w Rybniku otrzymała wczoraj zgłoszenie, że na ul. Janasa leży nietrzeźwy mężczyzna. Funkcjonariusze po przyjęciu zgłoszenia udali się we wskazane miejsce i ustalili adres zamieszkania pijanej osoby. - Zabranego z chodnika nietrzeźwego nie udało się przekazać pod opiekę rodzinie, ponieważ żona odmówiła jego przyjęcia - mówi Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej w Rybniku. Podczas podejmowania interwencji mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie i nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy. - Strażnicy użyli wobec niego środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających, a na ręce założyli mu kajdanki.
Nietrzeźwy trafił na Komendę Miejską Policji - mówi Błatoń.
Ale to nie jedyna interwencja straży miejskiej w Rybniku. Około godziny 15 do dyżurnego Straży Miejskiej w Rybniku zatelefonował mieszkaniec dzielnicy Paruszowiec Piaski, który stwierdził, że uderzył sąsiada w twarz, a ten upadł na ziemię i stracił przytomność. Poszkodowany po chwili doszedł do siebie i doczołgał się do swojego mieszkania. - Zaniepokojony losem sąsiada mieszkaniec naszego miasta poprosił o interwencję.
Strażnicy, którzy przyjechali na miejsce rozmawiali z poszkodowanym. Ten odmówił przyjęcia jakiejkolwiek pomocy. Funkcjonariusze poinformowali go o możliwościach prawnych rozwiązania konfliktu - mówią strażnicy miejscy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto