Strajkujący nauczyciele z Rybnika proszą o wsparcie. Czy dostaną wynagrodzenie za strajk?

Sytuacja strajkujących nauczycieli staje się coraz bardziej dramatyczna. Strajkują od poniedziałku i nie mogą liczyć na wynagrodzenie w czasie strajku, mimo że każdego dnia są w szkole (przebywają w szkołach w normalnym wymiarze czasu lub dłużej, tyle że nie uczą w tym czasie dzieci).

Czy miasto pomoże nauczycielom i wypłaci im wynagrodzenie za czas strajku? - Nie bo z godnie z prawem nie możemy tego zrobić. Sprawdzaliśmy możliwości prawne, czy możemy to zrobić, ale stanowisko Regionalnej Izby Obrachunkowej jest jednoznaczne - płaca należy się za pracę, a nie za strajk - rozkłada ręce Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika.

Wczoraj Kazimierz Piekarz, prezes Oddziału ZNP w Rybniku w imieniu ponad 1800 pracowników oświaty, zaapelował o wsparcie do rybnickich radnych.

W imieniu ponad 1800 pracowników oświaty, którzy od 8 kwietnia przystąpili do bezterminowego strajku, zwracam się do Was z prośbą o wsparcie - apeluje Piekarz

Nasz protest jest prowadzony w oparciu o ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych oraz uchwały właściwych struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego i jest legalny.

Strajk uzyskał poparcie większości pracowników oświaty we wszystkich placówkach objętych sporem zbiorowym na terenie Rybnika, Jejkowic, Świerklan. Obok siebie stanęli członkowie ZNP, Solidarności oraz pracownicy oświaty nienależący do żadnego związku zawodowego

Strajkujemy, ponieważ od 2017 roku premier rządu nie odpowiada na nasze zaproszenia do negocjacji

w sprawie sytuacji finansowej w oświacie.

Strajkujemy, bo walczymy o godność, szacunek i satysfakcję, w tym finansową, uważamy, że godne płace to pierwszy krok do naprawy polskiej edukacji i odbudowania prestiżu zawodu nauczyciela

Strajkujemy, bo chcemy zwrócić uwagę na poważne problemy z jakimi boryka się na co dzień polska szkoła, na zmniejszający się udział procentowy edukacji w PKB, na fatalne podstawy programowe, na rzeczywiste problemy zdrowotne dzieci i młodzieży, na zwiększającą się grupę uczniów z różnymi dysfunkcjami, na rosnące potrzeby zatrudniania w szkole specjalistów: pedagogów, psychologów, logopedów i terapeutów różnych specjalności.

Strajkujemy, bo zależy nam na dobrej edukacji dzieci i młodzieży; zależy nam na szkole prowokującej do myślenia, szkole, która przygotowuje do życia i mierzenia się z wyzwaniami współczesnego świata.

Strajkujemy, bo mamy dość nieprawdziwych informacji o wysokości zarobków nauczycieli, o czasie naszej pracy, mamy dość poniżania i dezawuowania naszej pracy.

Nie strajkujemy przeciwko rodzicom i uczniom.

Zmiany w edukacji potrzebują jedności i współpracy, a nie dzielenia, zastraszania tych, którzy próbują zwrócić uwagę, że obok tematów poruszonych w tzw. „piątce Kaczyńskiego” są również pilne problemy do rozwiązania w polskiej edukacji.

Szanowni Radni, mamy wspólne cele! To my uczymy i wychowujemy Wasze dzieci, wnuki, to my najlepiej jak potrafimy przygotowujemy dzieci i młodzież do życia. Mamy prawo oczekiwać od Was większego zainteresowania problemami rybnickiej oświaty. Tylko rozmowa, współpraca, bezpośrednia wymiana poglądów ułatwi nam rozwiązanie tego, co warunkuje dalszy rozwój naszego narodu - zaapelował Kazimierz Piekarz – prezes Oddziału ZNP w Rybniku

Można wesprzeć nauczycieli wpłacając na Fundusz Strajkowy. Numer konta na slajdzie.