Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk kobiet w Rybniku. "To jest piekło wszystkich kobiet!". Kilkaset osób protestowało w centrum miasta

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Strajk kobiet w Rybniku. Protestujący przeszli ulicami centrum miasta
Strajk kobiet w Rybniku. Protestujący przeszli ulicami centrum miasta Arek Biernat
Strajk kobiet w Rybniku. "To jest wojna", "Martwa dziecka nie urodzę", "Myślę, czuję, decyduję", "Wara od kobiet" - m.in. z takimi hasłami przez centrum miasta przeszło w niedzielny wieczór kilkaset osób. To kolejny dzień strajku kobiet w Rybniku. To reakcja na wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Zobaczcie zdjęcia.

Na zniczach przed pomnikiem św. Jana Pawła II zawisnęły symboliczne wieszaki. Obok ktoś postawił kawałek kartonu z wymownym słowem wojna. Z kolei sprzed bramy bazyliki św. Antoniego słychać było modlitwę różańcową odmawianą przez grupę mężczyzn.

To kolejny dzień strajku kobiet w Rybniku. W niedzielny wieczór na placu św. Jana Pawła II w Rybniku zebrało się kilkaset osób. Uczestniczki protestu w większości ubrane na czarno, z wymownymi hasłami na transparentach i symbolicznymi parasolkami po raz kolejny zaprotestowały i wyraziły swoje zdanie na temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

Strajk kobiet w Rybniku. Kilkaset osób na ulicach centrum miasta

Strajk kobiet w Rybniku. Protestujący przeszli ulicami centrum miasta

Strajk kobiet w Rybniku. "To jest piekło wszystkich kobiet!"...

- Czas na ciszę się skończył. Już byłyśmy grzeczne – słychać było wśród pań, którym nie rzadko towarzyszyli też mężczyźni.

Protest szybko zamienił się w głośny marsz. Uczestnicy spod bazyliki św. Antoniego przeszli ulicami centrum miasta, obeszli też Rynek. Momentami było bardzo głośno. Słychać było: „Myślę, czuję, decyduję”, „To jest wojna”, „Moje ciało, moja sprawa”, „To jest piekło wszystkich kobiet”. Nie brakowało wulgarniejszych haseł. Zwłaszcza odnoszących się do obecnego rządu Prawa i Sprawiedliwości. Były też transparenty i symboliczne parasolki.

W rozmowach z uczestnikami słychać było duże rozgoryczenie, nie brakowało emocji.

- Jak ktoś może za nas decydować w tak poważnej i dramatycznej sprawie? Moje ciało, moja sprawa. Do tego próba zamknięcia tak ważnego tematu pod osłoną pandemii. To wszystko jest tak żenujące. Duże emocje towarzyszą – powiedziała pani Martyna, uczestniczka protestu.

Na trasie strajku kobiet nie brakowało osób o odmiennych poglądach. Przed bramą bazyliki św. Antoniego grupa mężczyzn odmawiała modlitwę różańcową. Z kolei na Rynku uczestniczki protestu natrafiły na dwóch mężczyzn z banerami odnoszącymi się do ochrony każdego życia.

Wsparcia w postaci braw co jakiś czas udzielali mieszkańcy pobliskich kamienic. Słychać było też klaksony samochodów.

Emocje wzięły górę na tyle, że uczestnicy strajku kobiet często zapominali o trwającej pandemii koronawirusa i związanych z tym obostrzeniach (np. dystans).

TK: Aborcja niezgodna z konstytucją

Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu nieuleczalnej choroby, która może zagrażać życiu płodu lub stwierdzenia dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodna z konstytucją.

Do tej pory był to jeden z trzech przypadków, w którym kobieta mogła legalnie dokonać aborcji w Polsce. W związku z czerwoną strefą w całej Polsce protesty przyjęły formę spacerów.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto