Tylko do końca czerwca będzie działać Stokrotka, najstarszy żłobek w Rybniku. — Nikt nam do tej pory nie powiedział dlaczego nasz żłobek zostanie zlikwidowany — mówi Aleksandra Dudek, która codziennie od półtora roku przyprowadza tam swoje dziecko. — Spadło to na nas jak grom z jasnego nieba — dodaje Beata Choman, której pociecha także chodzi do Stokrotki.
Całej sytuacji nie rozumieją również pracownicy żłobka, którzy prawdopodobnie od lipca zasilą i tak już sporą rzeszę bezrobotnych. — To jedyny żłobek w centrum miasta, codziennie opiekujemy się trzydzieściorgiem dzieci — dziwi się, pracująca od 18 lat w Stokrotce, Gabriela Gojny.
Sprawa się komplikuje
Zdesperowani rodzice i pracownicy placówki udali się po wyjaśnienia do Ewy Ryszki, zastępcy prezydenta Rybnika. Na spotkaniu okazało się, że przyczyną likwidacji żłobka jest emerytura dyrektorki Alicji Morgały. Pani dyrektor w 1991 roku przejęła od miasta Stokrotkę, która od tamtej pory jest żłobkiem społecznym. Rezygnując z pracy, Alicja Morgała, likwiduje swoją działalność gospodarczą, a to zdaniem Ryszki sprawę bardzo komplikuje.
Otóż, jeśli ktoś będzie chciał przejąć Stokrotkę, musi zrobić to zgodnie z przepisami ustawy ministra zdrowia z 1991 roku. Według niej każdy żłobek jest zakładem opieki zdrowotnej i musi spełniać odpowiednie normy. Jeśli jest to budynek piętrowy, musi być wyposażony na przykład w windę, a to już spore koszty.
— Możemy przygotować konkurs na prowadzenie tego żłobka, ale przecież nikt się nie zgłosi, bo bez spełnienia wymogów ustawy nikt tego żłobka nie zarejestruje — mówi Ryszka. Trudno się nie zgodzić z zastępcą prezydenta, bo kto chciałby inwestować w budynek należący do miasta.
Próżno szukać
Okazuje się jednak, że Stokrotka może funkcjonować dalej na takich samych, niestety, nie do końca legalnych zasadach, zresztą jak wszystkie żłobki w Rybniku. Otóż po wejściu w życie ustawy z 1991 roku, wszystkie żłobki powinny zostać zgłoszone do rejestru wojewody jako zakłady opieki zdrowotnej. Niestety, próżno w tym rejestrze szukać trzech rybnickich placówek. — To jest niedopełnienie obowiązków ustawowych — mówi Małgorzata Rosała-Tomczyk, pełniąca obowiązki zastępcy dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.
Żłobka nie ma
Ustawodawca nie przewidział sankcji za brak rejestracji żłobka. Jeśli placówka nie została tam zgłoszona, to wojewoda nie może jej skontrolować, bo według niego takiego żłobka po prostu nie ma.
Mało tego, jeśli znalazłby się następca Alicji Morgały, w dalszym ciągu mógłby prowadzić Stokrotkę bez rejestracji, tyle że nadal nie do końca legalnie, czyli tak jak przez ostatnie czternaście lat. Doszło do kuriozalnej sytuacji kiedy za niedopełnienie wymogów ustawy odpowiadają osoby prywatne, a za likwidację żłobka miasto.
Za to grozi wysoka grzywna - mówi Małgorzata Rosała-Tomczyk, p. o. zastępcy dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego:
Choć ustawodawca nie przewidział sankcji za niezgłoszenie żłobków do rejestru wojewody, można zastosować przepisy kodeksu wykroczeń, gdzie przewidziana jest dość wysoka grzywna. Oczywiście w dalszym ciągu można prowadzić żłobki, które nie są zarejestrowane jako zakłady opieki zdrowotnej, ale tylko do czasu kiedy ktoś doniesie do prokuratury.
Dlaczego przez 14 lat rybnickie żłobki nie zostały zarejestrowane jako zakłady opieki zdrowotnej?
Ewa Ryszka, zastępca prezydenta Rybnika:
Bo tak funkcjonowały i tak zostało. Teraz każdy nowy żłobek w Rybniku będzie funkcjonował na zasadach NZOZ-u. Czekamy również na zapowiadaną zmianę ustawy zdrowotnej, gdzie mają zostać zmienione warunki wyposażenia żłobków np. w windy. Potem będzie łatwiej spełnić wymogi ustawy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?