Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie zarządu ROW Rybnik z kibicami. Momentami było gorąco. Padły ważne deklaracje

Piotr Chrobok
Prezes Krzysztof Mrozek i trener Lech Kędziora odpowiadali na pytania kibiców ROW-u Rybnik.
Prezes Krzysztof Mrozek i trener Lech Kędziora odpowiadali na pytania kibiców ROW-u Rybnik. Piotr Chrobok
Spotkania zarządu żużlowego KS ROW Rybnik z kibicami to już niepisana tradycja. Dziś (25.06) na Stadionie Miejskim w Rybniku odbyło się pierwsze takie w tym sezonie. Po pierwszych porażkach Rekinów atmosfera nie jest najlepsza. Momentami było gorąco...

Spotkanie zarządu ROW Rybnik z kibicami: momentami było gorąco

Tak dalekiej od ideału atmosfery na odbywających się od ładnych kilku lat spotkaniach zarządu żużlowego KS ROW Rybnik z kibicami jeszcze nie było. Już przed jego rozpoczęciem fani czarnego sportu w Rybniku wyglądali na wyraźnie poirytowanych. Powodem ich kiepskich nastrojów są oczywiście mizerne wyniki osiągane przez żużlowców „zielono-czarnych”.

- Nie jest wesoło. Oczekiwaliśmy lepszego startu sezonu, tym bardziej, że epidemia wirusa wyrównała trochę szanse i wszyscy znaleźli się w trudnym położeniu. Najbardziej boli nas kiepska postawa juniorów – mówili kibice, którzy zapytani o oczekiwania związane ze spotkaniem wskazywali na mniejszą arogancję prezesa Mrozka i jego rozliczenie po sezonie bez względu na wyniki. - Prezes dużo naobiecywał, a na razie nic z tego nie wynika – dodali.

Burzę emocji wśród kibiców wywołała już pierwsza informacja podana na spotkaniu dotycząca nowej normalności obejmującej odmrożenie stadionów dla kibiców. Tonować nastroje starał się prezes KS ROW Rybnik Krzysztof Mrozek. - Jeśli nie będziemy przestrzegać tych zasad mecz z Gorzowem będzie pierwszym i ostatnim w Rybniku z udziałem kibiców – przestrzegał prezes.

Kibice ROW-u nie kryli również zainteresowania stanem zdrowia Andrzeja Lebiedewa, który w ostatnim meczu z GKM-em Grudziądz doznał fatalnej kontuzji złamania podudzia. - Czekamy na działania z punktu widzenia medycyny – mówił trener Lech Kędziora. Najprawdopodobniej czeka go operacja – powiedział trener, a informacja o operacji Lebiedewa w szpitalu w Piekarach Śląskich potwierdziła się jeszcze w trakcie spotkania.

Nowa szkółka szkoląca juniorów

Najbardziej emocjonującą kwestią podnoszoną w trakcie spotkania była jednak słaba postawa juniorów w pierwszych dwóch meczach sezonu. - Opowiadał pan, że niedługo Rybnik będzie jeździł samymi wychowankami, a mamy figę – grzmieli w kierunku Krzysztofa Mrozka sympatycy ROW-u. Na ich zarzuty prezes odpowiedział, że postawa juniorów jest jego osobistą porażką.

- Kwestia juniorów to moja wina – powiedział prezes, zapowiadając, że ma na ten problem antidotum. Wyjściem z kryzysu związanego z juniorami ma być szkółka szkoląca juniorów, która w Rybniku będzie działać od 1 lipca.

Będzie ona obcym ciałem względem pierwszej drużyny. Trenerami mają w niej być Antoni Skupień i Andrzej Wyglenda, a ich rolę ich pomocnika będzie pełnił Kacper Woryna, a według słów prezesa Mrozka problemów juniorów w Rybniku zniknie w najbliższe trzy lata.

Do sprawy juniorów odniósł się również obecny na spotkaniu trener żużlowców Lech Kędziora. - Na dzień dzisiejszy trenuje trójka: Nowacki, Tudzież, Wypior – mówił trener, dodając, że z uprawiania czarnego sportu ze względów osobistych zrezygnował Kacper Kłosok.

Zgrzytem okazała się być także niedawna sytuacja z Błażejem Wypiorem. W sieci pojawiły się bowiem informacje, że młodzieżowiec ROW-u udał się w podróż na mecz do Grudziądza za własne pieniądze, ze sprzętem, na który wyłożył z własnej kieszeni tylko po to, by okazało się, że nie wyjedzie na tor. Prezes Mrozek wyjaśnił całe zajście.

- Stawałem na głowie, by wypożyczyć do Rybnika Kamila Nowackiego. Nie było wiadomo czy uda się to zrobić, dlatego jechał też Błażej – tłumaczył Mrozek, którego w obronę wziął trener Lech Kędziora. - Nie ma co rozdrapywać ran, a cieszyć się zdobytymi przez Nowackiego 4 punktami – skwitował.

Gromy na głowy Mrozka i Kędziory

Obecnym na spotkaniu kibicom trudno było zrozumieć niektóre z decyzji personalnych trenera ROW-u Lecha Kędziory. - Dlaczego w pierwszym meczu jechał Adrian Miedziński, który odbył tylko jeden trening, a w Grudziądzu wystąpił Troy Batchelor, mimo że tamten tor zna lepiej „Miedziak”? - dopytywali kibice.

- Kierowałem się dobrem zespołu. Jestem tutaj krótko, wybrałem tak jak wybrałem – tłumaczył się Kędziora. - Rozumiem rozgoryczenie kibiców. Liczę, że karta się odwróci – dodał trener.

Z zarzutami kibiców spotkał się także prezes KS ROW Rybnik Krzysztof Mrozek. - Dlaczego do zespołu nie udało się sprowadzić żadnej gwiazdy? Może trzeba było ich przepłacić tak jak robi to Lublin – sugerował jeden z kibiców. - Proszę spojrzeć przyszłościowo. Gdzie za pięć lat będzie Rybnik, a gdzie Lublin – odparł prezes Mrozek. - Dopóki Mrozek jest w tym klubie nie będzie jego zadłużania – zadeklarował.

Zrezygnowały podprowadzające

Tymczasem, jakby mało było sportowych problemów, w Rybniku pojawiły się również inne, okołożużlowe. Środowisko czarnego sportu w mieście obiegła informacja, że dotychczasowe podprowadzające zatrudniane przez klub zrezygnowały ze swojej funkcji. Nieoficjalnym powodem odejścia dziewcząt z byłą miss PGE Ekstraligi podprowadzających Jagodą Gaca na czele były kwestie finansowe.

- Na początku roku osoby funkcyjne w klubie zgodziły się pracować w tym sezonie za darmo. Dziś przychodzą do mnie podprowadzające i mówią, że dla nich to niemożliwe. Nie mogę robić tak, żeby płacić podprowadzającym, a nie dawać pieniędzy kierownikowi startu – tłumaczył prezes Mrozek, który dodał, że klub znalazł już nowe podprowadzające.

W niedzielę o dwa punkty

Czwartkowe spotkanie trwało blisko dwie godziny. Ilość przybyłych kibiców pozwoliła zapełnić niemal całą trybunę krytą rybnickiego stadionu. Prezes zarządu ROW-u Rybnik Krzysztof Mrozek nie zapowiedział daty kolejnego spotkania z kibicami.

Wiadomo, że żużlowa rodzina Rekinów w ograniczonej do 25% pojemności rybnickiego stadionu spotka się w najbliższą niedzielę na meczu 3. kolejki PGE Ekstraligi. Rybniczanie przed własną publicznością będą podejmować Stal Gorzów i poszukają sposobu na pierwszą wygraną w najlepszej żużlowej lidze świata. - Zrobimy wszystko, żeby w tym meczu wygrać – deklarowali przedstawiciele ROW-u.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto