Spacer kobiet w Rybniku: Dopóki możemy, dopóki nie ma stanu wyjątkowego, bedziemy wychodzić walczyć o swoje prawa!
Dopóki możemy, dopóki nie ma stanu wyjątkowego, będziemy wychodzić by walczyć o swoje prawa - mówili dziś (4.11) uczestnicy kolejnego spaceru kobiet w Rybniku. Dziś w całej Polsce organizowano akcje pod hasłem "Łańcuch Solidarności".
- Dzisiejszy dzień - to kolejna próba zastraszenia nas. Chcą zrzucić wszystko na strajki. A tak naprawdę rząd nie daje sobie rady z pandemią. Kolejne grupy będą cierpieć, bo chcą wprowadzać totalne lockdowny - mówiono dziś spacerze kobiet w Rybniku
- Przy okazji pominięto kolejna grupę. Zamknęli szkoły a o specjalnych już nie wspomnieli - dodano.
Chciałabym, by Rybnik, tak jak inne miasta pokazywał nadal , że walczymy o swoje prawa. Dopóki możemy, dopóki nie jest wprowadzony żaden stan wyjątkowy, mówmy o tym głośno. Nie zgadzamy się z tym co chcą nam zgotować, ciężki los - mówiono.
Kobiety mówiły, że próbuje się zastraszyć nauczycieli, ale są odważni dyrektorzy, którzy się na to nie godzą.
Uczestnicy przespacerowali się - najpierw w stronę poczty, a potem bazyliki.
- Mam wiadomość dla pana Kaczyńskiego. Zapraszamy do Rybnika. Jest pan tutaj mile widziany, jest tu dla pana specjalny apartamentowiec na ulicy Gliwickiej. Ponieważ stanowi pan największe zagrożenie epidemiologiczne w Polsce, bo sieje pan największą zarazę jaką jest nienawiść człowieka do człowieka - mówiła jedna z uczestniczek.
ZOBACZ: ŁAŃCUCH SOLIDARNOŚCI W RYBNIKU NA RYNKU:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
