Sklep Koniaczek straci koncesję na alkohol! Inni właściciele sklepów monopolowych w Rybniku też muszą mieć się na baczności!

Nie ma dnia by strażnicy miejscy z Rybnika nie interweniowali w okolicach sklepu Koniaczek, przy którym alkohol spożywają osoby bezdomne, często zakłócając porządek.

- Osoby bezdomne wybierają sobie miejsca lokalne, gdzie jest im bardzo wygodnie. Z naszych obserwacji wynika, że są to miejsca, z których mają blisko do obszarów, w których mogą zarobić, a potem te pieniądze wydać w najbliższym lokalu z alkoholem. Takim to miejscem jest Koniaczek. I zaraz obok parking. Nie ma dnia byśmy nie podejmowali interwencji, bądź przy Koniaczku, gdzie spożywają alkohol zaraz pod wejściem przy lokalu bądź na parkingu, gdzie osoby takie usiłują dostać pieniądze od osób, które przyjeżdżają na parking - mówi Arkadiusz Kaczmarczyk, komendant straży miejskiej w Rybniku.

Tłumaczy, że od czasu gdy straż miejska dostaje sygnały, że jest coraz więcej zakłócania porządku przy lokalu funkcjonariusze zaczęli stały monitoring lokalu.

- Były zgłoszenia mieszkańców, ale były też informacje na forach internetowych. Najwięcej odnotowaliśmy dzięki monitoringowi. Operator monitoringu stale obserwował to miejsce - mówi komendant.

Zebraliśmy materiał dowodowy, który pomoże doprowadzić do tego, byśmy temu lokalowi odebrali zezwolenie. Procedura się rozpoczęła - mówi komendant.

Tłumaczy, że straż będzie teraz współpracować z biurem działalności gospodarczej Urzędu Miasta, by doprowadzić do tego by zabrać zezwolenie.

- Mam nadzieje, że będzie to też sygnałem dla innych właścicieli lokali, którzy sprzedają alkohol osobom nietrzeźwym, godzą się na to by te osoby piły ten alkohol w okolicach sklepu i godzą się by te osoby zakłócały porządek w okolicy sklepu - mówi Kaczmarczyk

Dodaje, że rozmowy z właścicielem Koniaczka nie skutkują, dlatego idą krok dalej. - Będziemy interweniować i starali się zabrać te zezwolenia każdemu lokalowi który będzie do tego procederu dopuszczał - dodaje.