Siatkarze w nowych barwach

Przedwczoraj jastrzębscy siatkarze, którzy zdobyli tytuł mistrza Polski, założyli czarne koszulki z logo Jastrzębskiej Spółki Węglowej. We własnej hali w dzielnicy Szeroka rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Drużyna występuje pod nazwą KS Jastrzębski Węgiel, bo, jak już informowaliśmy, Jastrzębska Spółka Węglowa została nowym, strategicznym sponsorem klubu.

Pracowity urlop

Na treningu pojawił się między innymi Paweł Rusek, który do niedawna bronił barw Górnika Radlin. Po znakomitych występach i wejściu tego klubu do Polskiej Ligi Siatkówki, zawodnik otrzymał propozycję pracy w jastrzębskim zespole na pozycji libero. - Miałem trzytygodniowe wakacje.
Spędziłem je dosyć aktywnie, grałem między innymi w siatkówkę plażową. Myślę, że jestem w dobrej formie - powiedział nam Rusek. Stwierdził ponadto, że jego nowy klub będzie bronił tytułu mistrza Polski, postara się również dobrze zaprezentować podczas meczów Ligi Mistrzów.
Na poniedziałkowym treningu pojawił się jeszcze m.in. Przemysław Michalczyk.

- Przez tydzień wypoczywałem we Włoszech, kolejny tydzień spędziłem u rodziny na Podkarpaciu. Po trzech tygodniach przerwy zaczynam się trochę nudzić i jestem gotowy do gry - powiedział nam siatkarz. Michalczyk mówi, że założeniem klubu jest obrona tytułu. - A jak będzie, to zobaczymy. Nie jesteśmy w tym roku głównymi faworytami. Wzmocniły się inne zespoły, np. Olsztyn czy Skra Bełchatów. Te ekipy zrobiły sporo zakupów, narobiły wokół siebie wiele szumu. Myślę, że to one będą grały pod większą presją - ocenia zawodnik.

Cztery koszulki

Z siatkarzami spotkali się przedstawiciele klubu oraz trenerzy. Prezes Roman Chwastyk zapewnił siatkarzy, że nie muszą się martwić o finanse. - Mamy pieniądze na cały sezon. Pozyskaliśmy dobrego sponsora, nasz klub również prowadzi działalność gospodarczą - wyjaśnił Roman Chwastyk. Prezes powiedział, że celem klubu jest wejście do czwórki najlepszych zespołów w kraju. - Myślę, że jest to realne - powiedział Chwastyk.

Zdzisław Grodecki, dyrektor ds. sportowych klubu, poinformował, że w hali trwają obecnie drobne remonty. W żadnym razie nie przeszkodzą one jednak w treningach. Powiedział, że każdy siatkarz ma do dyspozycji na razie po cztery koszulki i po cztery pary spodenek. Władze klubu spotkają się też z firmą odzieżową, która zaproponuje zawodnikom inne elementy garderoby, np. ubrania hotelowe, do treningów na dworze itp.

Trzeba się przyzwyczaić

Siatkarze założyli już czarne koszulki Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - To niezbyt dobry kolor na upały, ale jesteśmy do niego przyzwyczajeni, ponieważ w zeszłym sezonie również graliśmy w czarnych strojach - mówił Igor Prielożny, trener siatkarzy. Przemysław Michalczyk przyznał, że trzeba się przyzwyczaić do nowego sponsora, nowej nazwy i koszulek. - Byleby sponsor był dobry dla naszych kieszeni - stwierdził zawodnik.

Władze klubu przedstawiły zawodnikom plan przygotowań do sezonu. Dzisiaj (4 sierpnia) siatkarze jadą na obóz szkoleniowy do Szczyrku, tam będą trenowali razem z reprezentacją Polski. W terminie od 10 do 20 sierpnia jastrzębianie znów będą ćwiczyli w hali w Szerokiej. Później wezmą m.in. udział w turniejach na Słowacji i w Żorach.

Wzmocnienie z zagranicy

W czasie gdy siatkarze rozgrzewali się przed treningiem, poprosiliśmy o wypowiedź trenera Prielożnego.

- Jestem dyplomatą i nie chcę powiedzieć czegoś, czego później będę żałował - zaznaczył zaraz na początku szkoleniowiec. Stwierdził, że udało się stworzyć dobry zespół, który jest mieszanką młodości i doświadczenia. - Obok młodych zawodników, np. Adama Kuriana, mamy doświadczonych graczy. To m.in. Daniel Pliński - powiedział trener. Prielożny przyznał, że drużyna będzie się trochę różniła od tej, która zdobyła mistrzostwo Polski.

- Będziemy grali z trzema środkowymi, wcześniej mieliśmy do dyspozycji czterech - mówił o zmianach trener.
Szkoleniowiec nie zamierza wprowadzać rewolucji w swojej pracy, chce jednak poświęcić młodym siatkarzom więcej czasu.

Igor Prielożny zapowiedział, że zespół zostanie prawdopodobnie wzmocniony dwoma zawodnikami z zagranicy. - Z jednym z nich nawiązaliśmy kontakt, przesłaliśmy mu warunki umowy. Zaakceptował je. W tej chwili gra na kontynencie amerykańskim. Myślę, że pojawi się w naszym zespole we wrześniu - poinformował szkoleniowiec. Jastrzębski klub wciąż rozgląda się za drugim zawodnikiem. Siatkarze z zagranicy będą grali głównie za premie. Gratyfikacje finansowe czekają ich za dobre wyniki.