Samochody elektryczne w Rybniku są wypożyczane czy nie? Sprawdziliśmy WIDEO

Przypomnijmy, gdy w styczniu uruchomiano nową usługę prezydent mówił, że wpisuje się ona w realizację planu mobilności miejskiej. - W Rybniku mamy zarejestrowanych blisko 30 samochodów elektrycznych i powoli ich przybywa. Organizacja transportu będzie się zmieniała w kolejnych latach, będziemy szukali nowych rozwiązań i dziś to pierwszy krok do tego, by rybniczanie w szerszym zakresie korzystali z pojazdów elektrycznych - mówił wówczas Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.

Czy rybniczanie chętnie wypożyczają elektryczne BMW? Tomasz Jędrusik z firmy GreenGoo sp. z o.o oferującej usługi car-sharingu przekonuje, że jest zaskoczony dużym wykorzystaniem stacji ładowania pojazdów elektrycznych.

- Stacje ładowania w ciągu pierwszego miesiąca świadczenia swojej usługi podała 1800 kilowatów energii. To pokazuje, że faktycznie samochody elektryczne w Rybniku się pojawiają. O ile nie koniecznie są to samochody mieszkańców Rybnika, bo w Rybniku jest zarejestrowanych ponad 20 sztuk, o tyle często na naszych stacjach można było spotkać Tesle czy to na niemieckich rejestracjach, czy rejestracjach z Koszalina albo raciborskich. Widać, że te samochody się pojawiają a ich kierowcy szukają możliwości naładowania swoich pojazdów - mówi Tomasz Jędrusik.

Dodaje, że 1800 kilowatów odpowiada naładowaniu około 60 samochodów, w przypadku gdy będą ładowały się od 0 do 100 procent (mogło być więcej w przypadku gdy ładowano „nie do pełna”).

- Cieszę się, że na parkingu wielopoziomowym zostały oddane przez miasto dwie kolejne ładowarki czyli kolejne cztery miejsca. Sam wynik dotyczący ładowań trochę nas zaskoczył, myśleliśmy, że będzie mniejszy conajmniej o połowę - dodaje Jędrusik.

A co z wypożyczaniem aut? Okazuje się, że też jest nieźle.

- Widzieliśmy, że na początku te samochody będą traktowane przez mieszkańców w formie takiego rollercoastera, czyli rozrywki. I faktycznie w ciągu pierwszych dni widzieliśmy po koszykach sprzedażowych, że to były wynajmy - 5 , 8-minutowe, albo nawet na minutę. Czyli ewidentnie ktoś chciał zobaczyć jak ten samochód wygląda , co w nim jest, jak on jest skonstrułowany. To było w styczniu. W lutym zauważyliśmy nową tendencję - ludzie zaczęli podjeżdżać tym samochodem do pracy. Ja regularnie przy ulicy Sybiraków widzę nasz samochód, który parkuje pod biurem rachunkowym, a nie jest to nasze biuro rachunkowe. Widzę też samochód, który parkuje na ulicy Strzeleckiej pod salonem fryzjerskim, a nie jest to nasz salon fryzjerski - wymienia Jędrusik.

Dodaje, że auta wyjeżdżają też poza granice Rybnika. - Mieliśmy kilkanaście takich sytuacji, że ludzie z Rybnika jechalli tym samochodem do Katowic, Gliwic, czy Radlina - mówi Jędrusik. I dodaje, że im więcej czasu minęło od uruchomienia usługi ta tendencja się zmienia.

Dodaje, że musi być wystarczająca liczba aut - by ludzie którzy wychodzą z domu, czy pracy mieli samochód pod ręką, a nie musieli go po całym mieście szukać. Dlatego firma chce by w tym roku na terenie Katowic i Rybnika funkcjonowało w sumie 100 samochodów elektrycznych. - W drugim półroczu powinniśmy wprowadzić taką usługę w Jastrzębiu-Zdroju - dodaje.

Przypomnijmy, by wypożyczyć samochód oferowany przez GreenGoo wystarczy telefon komórkowy. Po pobraniu aplikacji należy się zarejestrować. Minuta jazdy kosztuje 0,99 zł