Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd w Rybniku uniewinnił proboszcza Królowej Apostołów. Dziś umorzył sprawę dzwonów WIDEO

Aleksander Król
Sąd rejonowy w Rybniku umorzył postępowanie w sprawie zbyt głośno bijących dzwonów kościoła Królowej Apostołów w Rybniku, uniewinniając tym samym ojca Jana Pilka, proboszcza parafii przy ulicy Kościuszki. Rybnicki sąd w uzasadnieniu w dużej mierze odwołał się do niedawnego wyroku sądu najwyższego, wskazującego, że uruchamianie dzwonów nie jest wybrykiem, czyli zachowaniem niezgodnym ze zwyczajem. Ksiądz Jan Pilek może w końcu odetchnąć z ulgą, choć oskarżenie nie wyklucza złożenia zażalenia na wyrok sądu rejonowego w Rybniku.

Sąd w Rybniku uniewinnił proboszcza Królowej Apostołów. Dziś umorzył sprawę dzwonów

Gdy rozprawa się zakończyła i obok księdza przechodził mieszkaniec, któremu przeszkadzają dzwony i który powiadomił organy ścigania, ksiądz Jan Pilek, mimo korzystnego dla niego wyroku, powiedział mężczyźnie: „Przepraszam” i się z nim pożegnał.

Powiedziałem przepraszam, że przeszkadzają mu nasze dzwony. Przecież nie chodzi o to, by drzeć koty z wiernymi, a o to by sobie pomagać. Jedziemy na tym samym wózku przez całe życie

– mówi ks. Jan Pilek.

Tłumaczy, że już maksymalnie ściszył dzwony, technologicznie bardziej się nie da. Choć podobno są tacy księża, którzy zabijają okna deskami, by było ciszej.

Bicie w dzwony to nie wybryk
- Sąd umorzył postępowanie. Stwierdził, że w ogóle nie było podstaw do wniesienia oskarżenia. Nie było podstaw, by tego rodzaju zarzuty stawiać obwinionemu – mówi Adwokat księdza Przemysław Stęchły.

- W uzasadnieniu sąd w dużej mierze odwołał się do niedawnego wyroku sądu najwyższego, wskazując na dwie płaszczyzny – po pierwsze, że to zachowanie, czyli uruchamianie dzwonów, w celu informowania o uroczystościach religijnych nie jest wybrykiem. Bo przepis kodeksu wykroczeń mówi o wybryku, czyli zachowaniu niezgodnym z obyczajami. Po drugie uznał, że jest przeciwnie - to zachowanie właśnie zasadza się na zwyczaju, na pewnym przyjętym zachowaniu. Oczywiście można dyskutować – dzwony mają bić głośniej, czy ciszej, krócej, czy dłużej, ale sam fakt bicia dzwonami, w celu powiadomienia o uroczystościach religijnych, jest w pełni akceptowany społecznie - mówi Stęchły.

Wydaje mi się, że to jest najważniejsze. Czasy mamy niespokojne i wydaje mi się, że te nasze zwyczaje, korzenie trzeba pielęgnować a nie penalizować

- dodaje adwokat Przemysław Stęchły.

Dodaje, że w działaniu księdza nie ma złej woli. - Po pierwszej historii z mandatem ksiądz wyszedł naprzeciw innym mieszkańcom, którzy mogli mieś coś przeciw dzwonom. Te dzwony zostały wyciszone i został skrócony okres bicia dzwonów – dodaje Stęchły. Mówi też, że wielu mieszkańców podpisało petycje w obronie księdza. Chcą by dzwony biły...

Oskarżenie zastanawia się nad zażalenia do wyroku rybnickiego sądu.

- Podtrzymujemy swe dotychczasowe stanowisko, pomimo niekorzystnego dla nas wyroku sądu w chwili obecnej. Stanowisko to opiera się, naszym zdaniem, na kwestiach związanych z przekroczeniem ram zwyczajowych – mówi Wiktor Poniewierka, radca prawny oskarżyciela.

Dopuszczamy i w pełni akceptujemy działanie kościoła polegające na zawiadamianiu o mszach świętych przez bicie dzwonów. Jednak naszym zdaniem zaistniały okoliczności, które winne doprowadzić sąd do przekonania, że zwyczaj został naruszony. W tym przypadku mamy do czynienia z kwestią głośności dzwonów


– mówi Wiktor Poniewierka, radca prawny oskarżyciela.

Sam mieszkaniec, który skarżył się na dzwony nie chciał z nami rozmawiać. - Bez komentarza - rzucił wychodząc z sali rozpraw.

Wkrótce wideo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto