Właściciel Face 2 Face zatrzymany na komendzie. Przed klubem mnóstwo policji
Właściciel Face 2 Face został zatrzymany właśnie (5.02 przed godz. 20) przez policję. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w momencie gdy razem z Michałem Wojciechowskim liderem Strajku Przedsiębiorców, przekazywał na komendzie nagrania z poprzedniej akcji policji w klubie w dniu 30 stycznia, gdzie ich zdaniem doszło do użycia gazu pieprzowego w lokalu, czemu mundurowi zaprzeczają.
Zatrzymanie oglądało wielu internautów - bo panowie prowadzili z przekazania dokumentów relację live w internecie.
- Marcin K. został zatrzymany na podstawie artykułu 165 kodeksu karnego. Czynności w tej sprawie prowadzi prokuratura - poinformował podkom. Przemysław Sadowski, z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Przypomnijmy, właściciele klubu postanowili w piątek (5.02)otworzyć lokal, mimo że w poprzednią sobotę 30 stycznia, został zamknięty decyzją Sanepidu w asyście policji. W ubiegła sobotę przed klubem doszło do zamieszek. Policja użyła wówczas broni gładkolufowej, hukowej i gazu. Trzy osoby zatrzymano, a 200 wylegitymowano.
Tymczasem w piątek(5.02) przed klubem Face 2 Face w Rybniku znów było mnóstwo policji. Chwilę po zatrzymaniu przedsiębiorcy sznur radiowozów ruszył na ulicę Wiejską. Mundurowi zablokowali ulicę - nie można było podejść przed klub, ani przejść chodnikiem wzdłuż niego. Szybko zebrał się też niedaleko tłum osób.
Ostatecznie służby weszły do kluby, a wszyscy znajdujący w środku zostali zmuszeni do jego opuszczenia. Następnie właścicielka Face 2 Face postanowiła zamknąć lokal. Nie zostanie otwarty w sobotę. Zaapelowano też do wszystkich, aby nie przychodzić na ulicę Wiejską, bo klub będzie zamknięty w najbliższym czasie.
W imieniu pani Sandry proszę o pozostanie w domach, tak samo w dniu jutrzejszym. Muszę to uszanować. Pani Sandra prosi, by nie było tu żadnej przemocy wobec policji. Klub w dniu dzisiejszym jak również w dniu jutrzejszym nie będzie otwarty – mówił Michał Wojciechowski.
Mimo apelu na ulicy Raciborskiej (ulicę wyłączono z ruchu) przed pobliskim centrum handlowym, które znajduje się w sąsiedztwie klubu zgromadziło się wielu mieszkańców. Od lokalu znajdującego się na Wiejskiej oddzielał ich kordon policji. Nie brakowało wulgarnych okrzyków, często kierowanych w stronę policji. Część osób była pijana. Jedna butelka poleciała w stronę policji. Po chwili zatrzymano też jedną z osób.
Ostatecznie pomimo napiętej sytuacji nie doszło do zamieszek. Przed godz. 22 policjanci najpierw odblokowali ulicę Wiejską, a następnie w radiowozach udali się przed Komendę Miejską Policji w Rybniku. Część osób z tłumu podeszła przed lokal Face 2 Face, a część się rozeszła.
Relacja live spod klubu Face 2 Face w Rybniku (5.02):
Na Face 2 Face posypią się kary?
Wobec Face 2 Face toczą się trzy postępowania administracyjne. Pierwsze za utrudnienie przeprowadzenia kontroli inspektorom Sanepidu. Drugie za prowadzenie działalności mimo zakazu. Trzecie z tytułu spowodowania zagrożenia dla zdrowia i życia.
Jak tłumaczyli wielokrotnie właściciele lokalu, do jego otwarcia - pomimo rządowych obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa - zmusiła ich sytuacja, a dokładniej mówiąc brak środków do życia. Lokal nie może działać od 10 miesięcy, a rządowa pomoc jest praktycznie żadna w tym przypadku. Do tej pory goście klubu wchodzili do środka i podpisując oświadczenia dołączali do "spotkania partyjnego" Strajk Przedsiębiorców. W praktyce były to imprezy.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?