Właściciel Face 2 Face został zwolniony do domu. Usłyszał zarzut. Współwłaścicielka lokalu apeluje do świadków AKTUALIZACJA
Wczoraj, w piątek 5 lutego, policja zatrzymała właściciela klubu Face 2 Face w Rybniku, w momencie gdy razem z Michałem Wojciechowskim liderem Strajku Przedsiębiorców, przekazywał w komendzie nagrania z akcji mundurowych w klubie w dniu 30 stycznia.
Zatrzymanie oglądało wielu internautów - bo panowie prowadzili z przekazania dokumentów relację live w internecie.
- Marcin K. został zatrzymany na podstawie artykułu 165 kodeksu karnego. Czynności w tej sprawie prowadzi prokuratura - poinformował podkom. Przemysław Sadowski, z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Dziś, w sobotę 6 stycznia mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Usłyszał zarzut z art. 165 - sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne. Właściciel Face 2 Face w Rybniku nie przyznał się do winy. Został zwolniony do domu.
Śląska policja wydała oświadczenie w tej sprawie.
- Właściciel jednego z rybnickich klubów, po wczorajszym zatrzymaniu przez policjantów z KWP w Katowicach, został dzisiaj doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Tam usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia, a nawet życia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne szerzenia się choroby zakaźnej, za co grozi mu do 8 lat więzienia. Prokurator postanowił o objęciu go dozorem policyjnym oraz nakazał mu powstrzymanie się od działalności, polegającej na organizowaniu imprez i spotkań, jak również udostępniania lokalu w tych celach. Po przeprowadzeniu niezbędnych formalności, mężczyzna został zwolniony. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd - informuje Śląska Policja.
Wcześniej pisaliśmy:
Tymczasem dziś (6 lutego) rano współwłaścicielka lokalu Face 2 Face w mediach społecznościowych poinformowała, że nie wie co się dzieje z zatrzymanym.
- Dalej nie wiemy co się dzieje, bo mieszają z tym gdzie jest zatrzymany czy w Katowicach, Gliwicach, czy
Rybniku - mówi Sandra Konieczny.- To, co się stało wczoraj to jest już totalne bezprawie. Nie wiem jak coś takiego w ogóle mogło się wydarzyć. Miejmy nadzieję, że wszystko uda się wytłumaczyć i Marcin maksymalnie będzie siedział 48 godzin i będzie później wypuszczony - mówi Sandra Konieczny.
Jednocześnie zaapelowała, by zgłaszały się do niej osoby, które były w lokalu przy Wiejskiej wczoraj i w zeszłą sobotę, które mogą pomóc właścicielowi Face 2 Face i będą zeznawały.
Policja przyznaje, że właściciel Face 2 Face w Rybniku zostanie doprowadzony do gliwickiej prokuratury okręgowej.
Dziś, w sobotę 6 stycznia mężczyzna zostanie doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach - mówi nam asp. Bogusława Kobeszko, rzecznik rybnickiej policji.
Przypomnijmy, w piątek (5.02) przed klubem Face 2 Face w Rybniku znów było mnóstwo policji. Chwilę po zatrzymaniu przedsiębiorcy sznur radiowozów ruszył na ulicę Wiejską. Mundurowi zablokowali ulicę - nie można było podejść przed klub, ani przejść chodnikiem wzdłuż niego. Szybko zebrał się też niedaleko tłum osób.
Ostatecznie służby weszły do kluby, a wszyscy znajdujący w środku zostali zmuszeni do jego opuszczenia. Następnie właścicielka Face 2 Face postanowiła zamknąć lokal. Nie zostanie otwarty w sobotę.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?