Złodziej grasował pod osłoną nocy. Być może liczył, że jego wyskok pozostanie niezauważony. Nic bardziej mylnego.
- We wtorek, 24 stycznia, około godziny 3.00 policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zostali wezwani na ulicę Stromą w Rybniku. Miało tam bowiem dojść do włamania - mówi st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowy rybnickich policjantów.
Świadek zauważył, jak ktoś rozbija szybę w budynku, a następnie kradnie elektronarzędzia.
- Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, podczas rozmowy z rybniczaninem zauważyli podejrzanego, który na widok policjantów zaczął uciekać w kierunku ulicy Saint Vallier. Po krótkim pościgu pieszym, włamywacz został obezwładniony i zatrzymany - relacjonuje st. asp. Bogusława Kobeszko.
Podejrzany 37-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak się okazało, łupem mieszkańca Rybnika padły: walizki ze wkrętarkami akumulatorowymi, szlifierkami, piły spalinowe oraz inne narzędzia. Wartość łupu oszacowano na 1600 złotych.
37-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?