Strażacy z Rybnika udaremnili napad na salon jubilerski na rynku
- Policjanci gaszą nam pożary, w zamian my zatrzymaliśmy im złodzieja - żartuje Bogusław Łabędzki, rzecznik straży pożarnej w Rybniku.
Do niecodziennego zdarzenia doszło dziś, w sobotę 23.05. Strażacy z Rybnika jadąc z interwencji zatrzymali złodzieja, który okradł jeden z salonów jubilerskich na rybnickim rynku.
- Nasi strażacy udaremnili napad na salon jubilerski. Mężczyzna ukradł coś z salonu jubilerskiego na rynku i uciekał. Goniła go przez jakiś czas dziewczyna z salonu, ale nie dogoniła. Włączył się w to przechodzień, który zaczął się z szarpać ze złodziejem w parku przy urzędzie miasta. Nasi strażacy przejeżdżali akurat ulicą Chrobrego, zobaczyli co się dzieje. Gdy mężczyzna zauważył, że strażacy się zatrzymali, zaczął uciekać. Nasz strażak go dogonił, spacyfikował i przekazał policji - relacjonuje Bogusław Łabędzki.
Dodaje, że oczywiście strażak nie wiedział, że udaremnia napad na salon jubilerski, ale ostatecznie tak to się skończyło. Złodziej został zatrzymany.
Bogusława Kobeszko z rybnickiej policji dodaje, że ujęty mężczyzna ma 41 lat. Został zatrzymany. Biżuteria, którą skradł, została odzyskana.
- Dziś po godz. 11 otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży biżuterii w Rybniku przy ulicy Rynkowej. Mężczyzna wszedł do sklepu z biżuterią. Początkowo oglądał zegarki i biżuterię, a następnie skradł dwie tace biżuterii o wartości blisko 39 tys. złotych, a następie wybiegł ze sklepu w kierunku Urzędu Miasta. Za tym mężczyzną wybiegła ekspedientka ze sklepu i krzyczała że to złodziej. Mężczyzna został ujęty przez przypadkowego mieszkańca Rybnika, który przechodził nieopodal sklepu. Jednak złodziej nadal szarpał się i próbował oddalić z miejsca zdarzenia. Tak się zdarzyło że we właściwym miejscu i czasie pojawili się strażacy z PSP i jeden ze strażaków ostatecznie obezwładnił złodzieja. Mężczyzna w momencie zatrzymania był nietrzeźwy, miał ponad 2 promile w wydychanym powietrzu. W międzyczasie podczas ucieczki mężczyzna wyrzucił biżuterię do krzaków, większość biżuterii została odzyskana. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia - informuje Bogusława Kobeszko z rybnickiej policji.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?