Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik pozwany o smog. Koper w sądzie: Mamy nadzieję, że kiedyś będziemy uzdrowiskiem

Redakcja
W czwartek 17.09 w Sądzie Rejonowym w Rybniku odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko miastu Rybnik o zanieczyszczone powietrze. Pozew przeciwko gminie Rybnik wystosowała Dominika Maćkowska-Gil, mieszkanka Niedobczyc. - Naruszone zostały moje dobra osobiste - moje zdrowie i moja wolność - mówiła nam jeszcze przed rozprawą pani Dominika Maćkowska-Gil. W sądzie zeznawał jako świadek Janusz Koper. - Na pewno nie można w żadnym wypadku zarzucić władzom miasta, że zaniedbują tę działalność i nie podejmują wysiłków, które tę sytuację polepszają, a docelowo mamy nadzieję doprowadzą do sytuacji, że będziemy mogli używać nazwy Rybnik-Zdrój – powiedział Janusz Koper, wiceprezydent Rybnika.

Rybnik pozwany o smog. Koper w sądzie: Mamy nadzieję, że kiedyś będziemy uzdrowiskiem

ZOBACZ KRÓTKIE WIDEO Z ROZPRAWY

Dziś (17.09) w Sądzie Rejonowym w Rybniku odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko miastu Rybnik o zanieczyszczone powietrze. Pozew przeciwko gminie Rybnik wystosowała Dominika Maćkowska-Gil, mieszkanka Niedobczyc.

- Naruszone zostały moje dobra osobiste - moje zdrowie i moja wolność - mówiła nam jeszcze przed rozprawą pani Dominika Maćkowska-Gil.

Mieszkanka Rybnika zauważa, że dotąd pozywano o smog państwo, m.in. taki pozew złożył kilka lat temu Oliwier Palarz, mieszkaniec Rybnika.

- Ja postanowiłam zacząć od niższego szczebla, pozywam gminę Rybnik. Pozew złożyłam już w 2018 roku ale pierwszy został odrzucony. Drugi został złożony w 2019 roku, a pierwszą rozprawę wyznaczono na maj 2020, jednak z powodu COVID19, wszystko przesunęło się w czasie - tłumaczy nam pani Dominika.

Uciekła z bloku w Niedobczycach. Przez smog nie da się żyć

Dominika Maćkowska - Gil mieszkała w jednym z bloków przy ulicy Hetmańskiej w Niedobczycach, ale musiała stamtąd uciec.

- To okolice nowego węzła na skrzyżowaniu ulicy Wodzisławskiej z nową drogą regionalną. Z drogi widać piękny mural na ścianie bloku, a kilka metrów wgłąb zaczyna się bród, smród i ubóstwo. Mieszkańcy w wiadrach muszą nosić węgiel, który spalają w swoich piecach. Mój blok należy do wspólnoty mieszkaniowej i akurat ma centralne ogrzewanie, ale dookoła są same kopciuchy. Nie można wyjść na zewnątrz, nie można otworzyć okna - tłumaczy nam pani Dominika.

Przekonuje, że jest więźniem własnego mieszkania. Nie może korzystać ze ścieżek rowerowych i siłowni, które powstają jak grzyby po deszczu.

- Jak korzystać z tych atrakcji, jak przez większą część roku komunikaty mówią, by zostać w domu? - pyta.

Rozprawa przeciw miastu Rybnik. Zeznawał świadek Janusz Koper, wiceprezydent

Dziś w sądzie rejonowym w Rybniku w charakterze świadka zeznawał Janusz Koper, wiceprezydent Rybnika.

Zeznający w charakterze świadka Janusz Koper, tłumaczył, że działania miasta o ochronę czystego powietrza sięgają co najmniej 30 lat wstecz.

Przypomniał, że już w 1991 roku został powołany Międzygminny Związek Ciepłowniczy, w ramach którego funkcjonowało też miasto Rybnik. Jego działania były skupione m.in. na przejęciu stałej sieci ciepłowniczej i rozwoju sieci, czego celem było doprowadzenie do ogrzewania budynków w całym subregionie w sposób ekologiczny. Niestety nie udało się przejąć własnościowo sieci, która w Rybniku i Subregionie pozostała własnością prywatną, w większości w PGNiG.

Nie było woli Elektrowni Rybnik by ogrzać miasto

Koper przypomniał, że w latach 94- 96 opracowany został master plan ciepłowniczy dla subregionu,
który miał zapewnić tanie ciepło dostarczone przez Elektrownię Rybnik w promieniu 50 kilometrów.

- Niestety, mimo że program został opracowany, przy pomocy środków zagranicznych, nie został on zrealizowany ze względu na brak woli Elektrowni Rybnik, która wtedy była przedsiębiorstwem państwowym – mówi Janusz Koper.

Koper powołał się na dokumenty z 1995 roku z których wynika, że już wówczas były zabezpieczanie środki w budżecie na dotacje dla użytkowników na wymianę źródeł ciepła.

- Od 2001 w budżecie miasta przeznaczano około milina złotych na dofinansowanie dla chętnych na zmianę źródła ogrzewania na ekologiczne – mówił Koper.

Przypomniał, że od 1996 roku produkowane były w Rybniku pierwsze piece ekologiczne (dziś nazwano by je pierwszej klasy) z podajnikami lub bez. Między innymi na wymianę tych kotłów od 2001 roku gmina regularnie przeznaczała pieniądze.

Miliony złotych w budżecie Rybnika na dotacje do wymiany źródeł ciepła

Koper tłumaczył że w 2015 roku, gdy po raz ostatni budżet uchwalany został przez poprzednie władze zarezerwowano 1,3 mln złotych w budżecie na takie działania.

- Od 2016 ta kwota uległa znacznej podwyżce – do 6 mln zł na etapie uchwalania budżetu, do około 5 mln na etapie realizacji – mówił Koper.

Dodał, że przez wszystkie kolejne lata właśnie na tym poziomie były dofinansowania adresowane stricte dla mieszkańców na wymianę pieców, rozszerzone jeszcze o dotację na termomodernizacje.

Program Czyste Powietrze w Rybniku. Miasto skupiło się na budynkach wielorodzinnych

Koper przypomniał, że w momencie, gdy w roku 2018 uruchomiony został rządowy program “Czyste Powietrza”, które w regulaminie obejmuje prywatnych mieszkańców, miasto uruchomiło punkt konsultacyjny, który ma ułatwić mieszkańcom złożenie wniosków w tym programie, którego dysponentem jest WFOŚiGW.

- W związku z tym od tamtego roku miasto zmieniło regulamin – osoby prywatne mogą korzystać z programu rządowego, a miasto skupiło się na dofinansowaniu tych beneficjentów, którzy tym programem nie są objęci, czyli na budynkach wielomieszkaniowych, wspólnotach, spółdzielniach mieszkaniowych – mówił Koper.

Tłumaczył, że w ten sposób niejako nastąpiło zdwojenie środków na walkę ze smogiem - miejskie środki przeznaczone na zabudowę wielorodzinną, a rządowe na jednorodzinną.

- Od 2000 do 2019 roku na tego typu działania miasto przeznaczyło 24,9 mln złotych z własnego budżetu. W ramach tego zrealizowano 7102 inwestycji służących ochronie powietrza – wyliczał Janusz Koper.

Tłumaczył, że ponadto miasto w ciągu kilku lat dokonało termomodernizacji z wymianą źródeł ciepła większości obiektów miejskich – szkół, przedszkoli czy budynków urzędowych.

Wyliczył, że na tego typu działania miasto wydało blisko 50 mln zł.

- Miasto Rybnik należy do miast najbardziej zaangażowanych w Polsce w walce o czyste powietrze i od dawna zwraca uwagę, na konieczność wprowadzenia prawa umożliwiającego bardziej skuteczną walkę z zanieczyszczaniem powietrza - mówił.

- Nie jest to wprost zadanie gminy, która nie ma możliwości w 100 procentowych wpływania na różne podmioty, miasto czyniło starania by pojawiła się uchwała antysmogowa na poziomie województwa, którą udało się uzyskać w 2017 roku, mimo że starania o podjęcie takiej uchwały trwały co najmniej kilka lat – mówił Koper, dodając, że on sam uczestniczył w takich staraniach od 2009 roku.

Koper tłumaczył, że miasto podejmuje wiele innych działań, gdy tylko pojawia się jakikolwiek program, w którym można uzyskać środki dla różnych grup. Wówczas miasto zawsze stara się pomagać mieszkańcom w uzyskaniu takich środków.

Przypomniał m.in. ostatni grant z programu Łączymy z energią, gdzie dzięki wsparciu miasta, beneficjenci wspomagani przez miasto uzyskali z tego tytułu 4,5 mln zł, co pozwoliło zrealizować 308 sztuk instalacji odnawialnych źródeł energii.

Zaś z programu Gmina z dobrą energią – przy pomocy miasta skorzystało 55 budynków (kwota 1,2 mln zł pozyskana ze środków zewnętrznych).

Dodał też, że z programu ograniczania niskiej emisji, objętych zostało 60 budynków wielorodzinnych, bloków zarządzanych przez Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. ZGM od 2000 roku uzyskał na to ponad 20 mln zł. W ramach programu, który ma się zakończyć 2023 roku wyeliminowanych zostanie ponad 2000 kopciuchów, pieców węglowych, którymi są opalane te budynki.

Rada Miasta Rybnika apeluje do ministrów

Koper mówił też o działaniach edukacyjnych, szkoleniowych. Wspomniał, że także rada miasta Rybnika podejmowała szereg wystąpień, apeli do wojewody, marszałka, ministrów, posłów, w celu podejmowania działań, zmierzających do uchwalenia prawa które pozwoli poprawić sytuację, m.in. apel by tylko w Rybniku skrócić okresy związane z wymianą piecy na paliwo stałe (terminy z uchwały antysmogowej).

- Mając świadomość że część miasta nie ma możliwości korzystania z innych źródeł ciepła niż węgiel lub inne paliwo stałe, bo nie ma instalacji gazowej lub ciepłowniczej miasto przekonywało PEC a dziś PGNiG Termika by rozbudowywać sieć rozsyłu ciepła, co dziś skutkuje szeroko prowadzonymi działaniami tego przedsiębiorstwa, do rozbudowy sieci- przekonywał Koper.

Sieć gazowa powstanie w Rybniku

Przypomniał, że miasto przez wiele lat było w sporze z zakładem gazowniczym, o rozbudowę sieci gazowej w miejscach gdzie nie ma.

- Za duży sukces uważam to, że 2 lata temu udało się przekonać władze tego zakładu, że warto zaprojektować I wybudować sieć gazowniczą bo mieszkańcy się do niej przyłączą – mówił Koper.

Dodał, że są na ukończeniu projekty sieci gazowniczej w 5 dzielnicach miasta, a zakład gazowniczy zabezpieczył środki na inwestycje, która ma być uruchamiana od końca tego roku do 2024 roku.
Są to dzielnice Golejów, Grabownia, Ochojec, Kamień I Kłokocin.

W ten sposób w najbliższych latach, dzielnice północne miasta będą miały możliwość odejścia od paliw stałych – mieszkańcy będą mogli przyłączyć się do sieci.

Prawo nie pomaga samorządom. Brakuje obowiązku przyłączenia się do sieci

- Jednak prawo nie pomaga realizować tych zadań samorządom. Jako Rybnik od wielu lat postulowaliśmy by do prawa wprowadzić podobne przepisy zbliżone do tych z ustawy o utrzymaniu czystości w gminach a dotyczące kanalizacji sanitarnych, z których wynika że jeżeli jest wybudowana sieć kanalizacyjna, to właściciel ma obowiązek się przyłączyć – mówił Koper.

- Takiego przepisu ewidentnie brakuje w ustawach o ochronie powietrza, z tego względu mamy sytuacje, że w pobliżu nieruchomości jest wybudowana sieć gazownicza , ciepłownicza a właściciele nie chcą się przyłączyć – zauważył Koper.

Koper zauważył, że jeżeli tego typu działania nie będą podejmowane przez sąsiadów, bliższych I dalszych, sytuacja będzie się zmieniała powoli, mimo zaangażowania dużych środków. Zanieczyszczenia do Rybnika napływają z sąsiednich miejscowości.

Koper przywołał też sprawozdania, z których wynika, że dzięki zaangażowaniu i wydanym milionom złotych na walkę o czyste powietrze w Rybniku można zaobserwować pozytywne wyniki - sukcesywnie z roku na rok spada zanieczyszczenie powietrza w Rybniku.

W ostatnich latach:

  • 2016 – pył PM 10 zmniejszony został o ponad 44 ton w skali roku, a PM2,5 o 26940 kilogramów
  • 2017 – PM 10 zmniejszony o ponad 36 ton, PM 2,5 – zmniejszony o 22 tony
  • 2018 – PM10 – zmniejszony o 38 ton, PM2,5 – zmniejszony o 29 ton
  • 2019 – PM10 – zmniejszony o 33 tony PM2,5 – zmniejszony o 25 ton.

- Na pewno nie można w żadnym wypadku zarzucić władzom miasta, że zaniedbują tę działalność i nie podejmują wysiłków, które tę sytuację polepszają, a docelowo mamy nadzieję, doprowadzą
do sytuacji, że będziemy mogli używać nazwy Rybnik Zdrój – powiedział na koniec Janusz Koper.

Wspomniał też o działaniach komunikacyjnych (tańszych biletach w autobusach, droższych parkingach), budowie dróg rowerowych – co ma zachęcić mieszkańców do przesiadania się z auta na rower i do autobusów komunikacji miejskiej, a w efekcie zmniejszyć smog.

Do tematu będziemy wracać

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto