Rybnik: pod wiaduktem na ul. Chwałowickiej utknęła ciężarówka. Na drogę rozsypał się pellet. Występują spore utrudnienia w ruchu

Policjanci sprawnie uwinęli się z odblokowaniem ruchu. Jak informują rybniccy mundurowi, ciężarówka nie blokuje już przejazdu. Ruch odbywa się bez przeszkód. Jednocześnie jednak wciąż trwają działania służb.

- Strażacy pomagają w rozcięciu złamanej naczepy. Trwa przeładunek - mówi asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa KMP w Rybniku.

Ponadto jak się okazało, za kierownicą ciężarówki siedział 62-letni kierowca z Ukrainy. - Kierujący nie zastosował się do znaku mówiące o maksymalnej wysokości pod wiaduktem - potwierdza wcześniejsze przypuszczenia asp. Bogusława Kobeszko.

Jak na razie nie zapadła decyzja, w jaki sposób zakończy się to zdarzenie. Chodzi tutaj o ewentualne nałożenie na mężczyznę mandatu.

Prawdopodobnie zła ocena wysokości wiaduktu przez kierowcę doprowadziła do zaklinowania samochodu ciężarowego pod wiaduktem na ul. Chwałowickiej w Rybniku. Do zdarzenia doszło w czwartek, 21 lipca, przed godziną 11:00.

Jak informuje nas asp. Bogusława Kobeszko, pod wiaduktem utknęła ciężarówka wraz z ładunkiem, co przyczyniło się do sporych utrudnień. - Ruchem kierują policjanci - mówi oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.

Korki tworzą się od strony centrum Rybnika. Utknęli w nich kierowcy jadący w kierunku dzielnicy Chwałowice. W tym kierunku jechał także kierowca ciężarówki. Problemy z przejazdem są też w przeciwnym kierunku - do centrum Rybnika. Te są spowodowane wprowadzonym przez mundurowych ruchem wahadłowym.

Jak na razie nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia. Wiadomo, że te będą występować przynajmniej na czas "uwolnienia" zaklinowanego pod wiaduktem pojazdu. Dodatkowo, do czasu ich występowania trzeba doliczyć usuwanie z drogi wysypanego ładunku. Samochód ciężarowy nie jechał bowiem pusty. Na "pace" wiózł pellet. I to on rozsypał się na drogę.

W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kierujący ciężarówką zmieścił się pod wiaduktem, lecz utknęła pod nim naczepa. Sprawca prawdopodobnie zostanie ukarany mandatem.

To nie pierwsze tego typu zdarzenie na ul. Chwałowickiej. W przeszłości zbyt wysokie ciężarówki wjeżdżały już pod wiadukt niejednokrotnie. Problem zniknął po przebudowie wiaduktu, po której mogły się pod nim mieścić wyższe samochody.

Jednocześnie, sytuacja z zaklinowanym samochodem ciężarowym w Rybniku jest już kolejnym zdarzeniem z udziałem samochodu ciężarowego w regionie w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że wczoraj (20 lipca) na wjeździe na autostradę A1 w Bełku (pow. rybnicki) przewrócił się tir przewożący węgiel. Z kolei w zeszłym tygodniu "wywracały" się ciężarówki w Połomii, a także znów w pobliżu autostrady A1, lecz na zjeździe w Dębieńsku, gdzie także rozsypał się węgiel.